Konrad Szymański o decyzji KE: "Będę oczekiwał rzeczowości, odnoszenia się do faktów. KE ryzykuje rolę strony w politycznym sporze w Polsce"

Fot. TVP Info/wPolityce.pl
Fot. TVP Info/wPolityce.pl

Będę oczekiwał rzeczowości, odnoszenia się do faktów, unikania jeżyka, po którym wszyscy będziemy mieli kaca, jak już ta debata się skończy

— powiedział wiceszef MSZ ds. zagranicznych Konrad Szymański w Parlamencie Europejskim komentując na gorąco decyzję

Wsłuchałem się bardzo dokładnie w to, co mówił przewodniczący Timmemanns. Jestem bardzo zadowolony z faktu, że najczęściej używanym słowem w całym tym jest słowo dialog. Jesteśmy zainteresowani dialogiem. Wydawało nam się, że dotychczasowy dialog wyjaśnił wszystkie wątpliwości, ale rozumiemy, że jakieś wątpliwości jeszcze pozostały. Jesteśmy otwarci, by odpowiedzieć na wszystkie kolejne pytania które pojawią się w Warszawie

— powiedział Konrad Szymański w Brukseli, komentując na gorąco decyzję komisji europejskiej w towarzystwie europarlamentarzystów PiS: prof. Ryszarda Legutki i Tomasza Poręby.

Odnoszę wrażenie, że KE ryzykuje rolę strony w politycznym sporze w Polsce

— podkreślił Szymański, wskazując że jeszcze niedawno, gdy poprzedni Sejm przyjmował ustawę o TK i wybierał sędziów, milczała.

Mam przekonanie, że Komisja ryzykuje tu swoje postrzeganie jako instytucji która powinna zachować bezstronność

—dodał. Jak podkreślił, polskiemu rządowi, podobnie jak Komisji, chodzi o dialog.

Komisja w ostatnich tygodniach otrzymała od nas bardzo wiele rzetelnych informacji

— zapewniał. Zauważył, że przez ostatnie tygodnie politycy Prawa i Sprawiedliwości są usilnie zaczepiani przez polityków różnymi komentarzami, które przekraczają proporcje. Dodał, że te zaczepki muszą się skończyć. Zapewnił jednocześnie, że jeśli Komisja Europejska będzie potrzebowała uściśleń, otrzyma je.

Europoseł Tomasz Poręba zauważył, że Polska traktowana jest w sposób niesprawiedliwy.

Nie może być tak, że jednym wolno więcej w Europie, natomiast gdy ktoś u nas wyrazi stanowcze zdanie, jest atakowany

— powiedział Poręba.

Z kolei prof. Legutko zauważył, że obelgi zaczęły się jeszcze przed wyborami, również przed objęciem władzy. Zaznaczył także, że wiedza KE był skażona nieprawdziwymi opiniami.

Zasadne było pytanie do jakiego stopnia KE mogła pozostawać pod wpływem skrajnie obelżywego języka

— mówił.

KE powinna jako pierwsza unikać jakiejkolwiek stronniczość i wdawania się w spory partyjne poszczególnych krajów

— podkreślił prof. Legutko i zauważył:

Z jednej strony mówi się o potrzebie zbadania faktów, a z drugiej strony, bez zbadania faktów, sugeruje się „systematyczne zagrożenie dla praworządności w Polsce. Jakie „systematyczne zagrożenie”? to jest język który będzie musiał zostać wyprostowany w oparciu o fakty.

Dodał, że:

Trzeba mieć naprawdę sporą wyobraźnię, by tak diagnozować sytuację w Polsce.

Prof. Legutko zaznaczył, że konieczne jest podjęcie szerokiego dialogu, także ze środowiskiem dziennikarskim.

Konrad Szymański podkreślił, że Komisja nie jest jednomyślna.

Od dłuższego czasu z komisji były do nas wysyłane sprzeczne sygnały

— mówił, dodając że najważniejsze jest pozostawanie w dialogu. Zaznaczył przy tym, że zmiany w zakresie prawa medialnego były banalne i dziwi taka reakcja UE.

Będę oczekiwał rzeczowości, odnoszenia się do faktów, unikania jeżyka, po którym wszyscy będziemy mieli kaca, jak już ta debata się skończy

— podkreślił, dodając że spotykając się z przewodniczącymi grup politycznych wyjaśniając im sytuację i odpowiadając na ich pytania.

Poręba nie ma wątpliwości, że debata wypadnie z korzyścią dla Polski.

Polska wyjdzie z niej zwycięsko. Racje, które są po naszej stronie, nie są przedstawiane w zachodnich mediach. Polska się w tej debacie obroni

— zapewnił Tomasz Poręba, dodając że debata ma charakter polityczny i nie została wywołana przez przypadek.

Z kolei prof. Legutko zaznaczył, że „Tam, gdzie jest ignorancja, tam mogą powstawać szalone opinie”, dlatego należy dostarczyć drugiej stronie rzetelnej informacji.

Z kolei Konrad Szymański zaapelował o to, by ważono słowa.

W interesie obu stron jest posadzenie tej dyskusji na rzeczowym gruncie. W ten sposób prowadzimy rozmowy z Komisją Europejską. Jestem przekonany, że można tę sprawę szybko zamknąć

— zapewnił Szymański.

mall

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.