Zbigniew Maj, komendant główny policji potwierdził, że wobec dziennikarzy, którzy zajmowali się ujawnianiem „afery taśmowej”, i ich rodzin były prowadzone „policyjne czynności operacyjne”.
Nie chodzi o jednego czy dwóch dziennikarzy, lecz o większą liczbę
— precyzuje Zbigniew Maj, którego cytuje portal tvn24.pl.
Komendant Maj, po tym jak został szefem polskiej policji, zlecił audyt dotyczący grupy rozpracowującej kulisy „afery taśmowej”. Grupa działała w Centralnym Biurze Śledczym Policji i współpracowała z Prokuraturą Okręgową Warszawa Praga. W trakcie audytu okazało się, że w tej samej sprawie działała także o wiele większa pod względem liczby funkcjonariuszy grupa w Biurze Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji. Miała też szersze uprawnienia - mogła się zajmować m.in. kontrolą korespondencji wobec kilkudziesięciu rozpracowywanych osób.
Portal tvn24.pl ustalił, że grupa ta m.in. czytała maile dziennikarzy zajmujących się „aferą taśmową”.
Komendant wyjaśnia, że wyniki audytu przekazał szefowi MSWiA Mariuszowi Błaszczakowi i od jego decyzji zależy ujawnienie szczegółów.
Pod wpływem wyników audytu wdrożono postępowanie dyscyplinarne wobec 7 policjantów i zmienił kierownictwo Biura Spraw Wewnętrznych KGP. Z audytu wynika również, że prace zespołu z BSW zakończyły się po roku, a ich jedynym procesowym efektem było zatrzymanie jednego policjanta, który dokonywał nieuprawnionego sprawdzania w policyjnych systemach informatycznych.
mmil/tvn24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/278009-komendant-glowny-policji-potwierdza-wobec-dziennikarzy-i-ich-rodzin-byly-prowadzone-policyjne-czynnosci-operacyjne