Ruszyła zbiórka podpisów pod petycją "Wspieramy polski rząd" autorstwa Ewy Stankiewicz i Glenna Jørgensena. "Jesteśmy zaniepokojeni korozją demokracji i cenzurą mediów w Europie"

Fot. PAP/Radek Pietruszka
Fot. PAP/Radek Pietruszka

Dziennikarka Ewa Stankiewicz -Jørgensen (Solidarni 2010) i jej mąż, ekspert lotniczy zajmujący się sprawą katastrofy smoleńskiej Glenn Jørgensen przygotowali petycję (w językach polskim i angielskim), w której wyrażają swoje wsparcie dla obecnych władz. W sieci można składać podpisy pod dokumentem.

Poniżej przytaczamy treść petycji:

Wspieramy polski rząd. Jesteśmy zaniepokojeni korozją demokracji i cenzurą mediów w Europie.

Wspieramy polski rząd Prawa i Sprawiedliwości, który buduje demokrację w Polsce.

Podstawą demokracji jest debata społeczna, wolność słowa, przejrzystość życia publicznego i równość obywateli wobec prawa. Największe polskie media zarówno te publiczne jak i prywatne (TVP, TVN, Gazeta Wyborcza i inne media głównego nurtu) przez ostatnie lata były ekstremalnie jednostronne, promując partię rządzącą PO i atakując opozycję PiS. Poprzedni rząd PO pozbył się z mediów publicznych niemal wszystkich znaczących niezależnych dziennikarzy natychmiast po przejęciu władzy. W rezultacie na wiele lat aż do teraz ograniczono poważnie wolność słowa Polsce a najważniejsze decyzje państwa podejmowano bez debaty publicznej lub wbrew masowym wielomilionowym protestom.

Lista najbardziej znanych dziennikarzy usuniętych z mediów publicznych za rządów PO w latach 2007-2015: Bronisław Wildstein, Rafał Ziemkiewicz, Jacek Karnowski, Krzysztof Skowroński, Marek Pyza, Anita Gargas, Katarzyna Hejke, Tomasz Sakiewicz, Michał Karnowski, Jacek Sobala, Joanna Lichocka, Anna Sarzyńska, Witold Gadowski, Mariusz Pilis, Agata Ławniczak, Jolanta Hajdasz, Wanda Zwinogrodzka, Artur Dmochowski, Piotr Skwieciński, Maciej Świrski, Krzysztof Karwowski, Marcin Wikło, Bartłomiej Wróblewski

Wspieramy polski rząd PiSu w wysiłkach przywrócenia osób wykluczonych przez PO z mediów oraz ustanowienia pluralizmu w mediach zarówno publicznych jak i prywatnych w celu wyeliminowania dotychczas panującego monopolu światopoglądowego i informacyjnego. Lista dowodów na brak pluralizmu i demokracji wskazuje na konieczność zmian. Oto jeden z przykładów. W listopadzie 2015 polski prezydent Andrzej Duda (nominowany przez partię PiS) podejmujący istotne decyzje w imieniu państwa miał możliwość wypowiedzi w polskich mediach publicznych w sumie przez 14 minut, podczas gdy lider drugiej od końca co do wielkości opozycyjnej partii w parlamencie Ryszard Petru miał 25 razy więcej czasu na prezentację swojego stanowiska w mediach publicznych – ok 6 godzin. Kolejny przykład. W latach 2007-2015 za rządów PO w Polsce miało miejsce kilka tysięcy akcji i marszy protestacyjnych przeciwko łamaniu zasad demokracji m.in. przeciwko zaostrzeniu prawa dotyczącego wolności zgromadzeń. Najpoważniejsze protesty uliczne gromadziły ponad milion obywateli. W największych akcjach zebrano każdorazowo ponad 2 miliony podpisów. Przykładem skrajnej desperacji społeczeństwa za rządów PO są 3 różne przypadki samopodpalenia osób w akcie protestu. Jeden z nich miał miejsce przed siedzibą premiera nominowanego przez PO, późniejszego przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska. 49 letni były urzędnik skarbowy, ojciec kilkoro dzieci, targnął się na swoje życie we wrześniu 2011 zostawiając list oskarżający Tuska o korupcję w Urzędzie Skarbowym, którą mężczyzna miał wykryć i za to stracić pracę. Tak dramatycznej formy protestu jak za rządów PO nie było w Polsce od czasów komunistycznych. Całkowite milczenie w mediach na temat wszystkich wymienionych protestów to realne świadectwo korozji demokracji za rządów PO w Polsce.

Wspieramy polski rząd PiSu w wysiłkach w celu przywrócenia pluralizmu w Trybunale Konstytucyjnym.

Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego (Andrzej Rzepliński, Stanisław Biernat, Piotr Tuleja) wbrew temu do czego zostali powołani napisali ustawę dotyczącą Trybunału, czyli de facto w swojej sprawie, poszerzając swoje własne kompetencje. Pod naciskiem społecznym musieli następnie stwierdzić o częściowej niezgodności napisanej przez siebie ustawy z konstytucją. Sędzia Andrzej Rzepliński nie respektuje prawa stanowionego przez demokratycznie wybrany parlament RP w istocie zawłaszczając władzę w Polsce. Debata w polskich mediach nie odzwierciedla skali oburzenia wobec lekceważenia prawa przez sędziego Rzeplińskiego, również środowisk prawniczych, pokazując stronniczo tylko jedną grupę opinii. Trybunał Konstytucyjny powinien być bezstronny i szanować w równym stopniu strony politycznego spektrum. Były rząd koalicji PO/PSL desygnował 12 spośród 15 sędziów Trybunału. Po utracie władzy PO próbowała tuż przed swoim odejściem dokooptować do Trybunału 3 sędziów którym kadencja w tym czasie wygasała oraz dodatkowo 2 kolejnych w miejsce tych, którym kadencja wygasała już po utracie władzy i zmianie rządów w Polsce. Takie działanie nie może być do zaakceptowania.

Wspieramy polski rząd PiSu w walce z korupcją w Polsce.

Rozległa korupcja wymiaru sprawiedliwości – dziedziny życia cieszącej się najniższym zaufaniem społecznym w Polsce, korupcja w gospodarce i finansach, w praktyce brak wolnego rynku, kupowanie poparcia mediów za pieniądze podatników przez rząd to tylko niektóre problemy Polski zarządzanej 8 lat przez PO.

Obecny rząd PiS musi zacząć przywracać standardy demokratyczne, które za rządów PO były w różnym stopniu w zaniku, co dostrzegła większość społeczeństwa polskiego.

Jesteśmy zaniepokojeni stanem wolności słowa i demokracji w Europie. Domagamy się natychmiastowej dyskusji na forum europejskim w tej kwestii.

Nieskrępowana debata w mediach jest fundamentem demokracji w Europie. Niepokoi nas zjawisko zmowy milczenia lub wręcz celowego wprowadzania w błąd opinii publicznej przez duże europejskie media. Ostatnie wydarzenia masowych napaści seksualnych przez imigrantów islamskich początkowo przemilczane intencjonalnie przez największe media – pokazują, że przy pozornym pluraliźmie jaki sugeruje wielość mediów – mamy coraz większy problem odgórnego sterowania przepływem informacji, cenzury, przemilczenia, a w skrajnych przypadkach wręcz kłamstwa w mediach europejskich. Polska doświadczyła tego na przykładzie obiegu informacji dotyczącej śmierci polskiego prezydenta w 2010 roku na terenie Rosji na pokładzie samolotu wiozącego delegację 96 osób do Katynia. Bardzo wiele nie popartych żadnymi źródłami absurdalnych doniesień, wręcz dezinformacji – wielokrotnie obiegało w błyskawicznym tempie najpoważniejsze europejskie media, podczas gdy garść podstawowych faktów z podaniem poważnych źródeł – nie mógł i w dalszym ciągu nie może przebić się do wiadomości publicznej w żaden sposób. Również teraz w głównych europejskich mediach właściwie nie ma rzetelnego omówienia działania demokratycznie wybranego rządu w Polsce opartego na faktach, a jedynie emocjonalny atak czy też wprowadzającą w błąd propagandę. Skala zjawiska oraz ostatnie wydarzenia w Niemczech (nazwane przez byłego ministra spraw wewnętrznych Niemiec Hansa- Petra Friedricha kartelem milczenia) każą przypuszczać, że zdławienie autentycznego pluralizmu i nieskrępowanej debaty w mediach europejskich a tym samym korozja demokracji staje się poważnym problemem w Europie, który dostrzegają coraz liczniejsze grupy społeczeństw krajów europejskich. W poczuciu współodpowiedzialni za bezpieczeństwo i fundamenty Europy wzywamy do natychmiastowego podjęcia autentycznej dyskusji na tematy fundamentalne: jak przywrócić rzeczywistą wolność słowa w Europie, jak wesprzeć sieć niezależnych mediów społecznościowych, jak odbudować zdrowe relacje w Unii jako równoprawnym dobrowolnym związku państw narodowych, jak przywrócić wolny rynek w Unii, jak pozbyć się korupcji i biurokracji, jak wspierać i chronić wartości chrześcijańskie i patriotyczne, jak stworzyć mechanizm wyłaniający autentycznych liderów zarządzających Unią – z wizją, odwagą i uczciwością, a jak bronić się przed fałszywymi autorytetami, jak zapewnić realne i autentyczne bezpieczeństwo substancjonalne i kulturowe Europy. Oczekujemy niezwłocznej reakcji Komisji i Parlamentu Europejskiego w sprawie niniejszej petycji oraz zaplanowania terminów debat na wyżej wymienione tematy. Zapraszamy do współpracy i kontaktu wszystkich obywateli państw europejskich podobnie diagnozujących sytuację w Europie. Chcemy efektywnie zadziałać na rzecz egzystencji Unii Europejskiej.

Zwracamy się z apelem o podpisywanie tej petycji i rozpowszechnianie linku do niej do jak największej liczby obywateli.

Dokument można podpisywać pod dwoma adresami:

Petycje Online

Petitions24

gah/informacja prasowa

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.