Polskie rozgłośnie radiowe może czekać rewolucja. Wszystko przez projekt ustawy, nad którym pracuje klub parlamentarny Kukiz‘15 – informuje Superstacja.

W czym jest polska muzyka gorsza od zachodniej? 50 procent polskiej muzyki w mediach, to nie powinno być coś, co w ogóle ludzi zastanawia i przeraża

– powiedział Superstacji Piotr Liroy-Marzec, raper i poseł Kukiz‘15.

Obecnie rozgłośnie radiowe muszą przeznaczać co najmniej 33 proc. czasu przewidzianego dla piosenek na utwory w języku polskim.

Co najmniej 60 proc. z puli przewidzianej dla polskich piosenek musi być wykorzystane w godzinach 5-24. Jednak zdaniem posłów Kukiz‘15 to za mało, ponieważ krajowe piosenki i tak są puszczane w nocy. Dlatego chcą to zmienić.

Załóżmy 50 procent w skali godziny. Tak, żeby promować polskie zespoły, polskich artystów, tak żeby budować w ogóle scenę kulturalną Polski

– tłumaczył w rozmowie z Superstacją Piotr Apel, poseł Kukiz‘15 i były dziennikarz radiowy.

Odpowiadający za projekt Liroy-Marzec zwraca uwagę, że takie rozwiązanie należy do europejskich standardów.

Są kraje Unii Europejskiej, w których udział tej muzyki mają dużo lepszy. Wystarczy pojechać do Francji, czy do Niemiec, włączyć sobie tam radio i zobaczyć jak dużo ich rodzimej muzyki tam leci. W naszym interesie jest dbanie o rodzimych artystów

— podkreślił poseł Ruchu Kukiz‘15.

Podejrzliwie do tych propozycji podchodzi Platforma Obywatelska. Politycy tej partii sugerują, że dzięki zmianom mogą zarobić więcej pieniędzy sami pomysłodawcy, bo każda emisja w radiu przynosi artystom pieniądze.

Ja rozumiem interes prywatny i Kukiza i Liroya. Więcej ich utworów będzie w radiu, czy w jakiś telewizjach muzycznych, czyli będzie więcej z tantiem

– stwierdził szef klubu parlamentarnego PO Sławomir Neumann.

Znacznie poważniej pomysł Kukiz‘15 traktuje Prawo i Sprawiedliwość.

Będziemy dyskutować. Po to mamy troszkę czasu do czerwca, żeby również z przedstawicielami Kukiz‘15 na ten temat dyskutować

– powiedział Superstacji wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński.

W ciągu sześciu miesięcy ma bowiem zostać przyjęta tak zwana duża ustawa o radiofonii i telewizji.

bzm/Superstacja