Brytyjski premier David Cameron powiedział, że ministrowie jego rządu będą mogli wbrew linii rządu nawoływać do opuszczenia Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię w referendum, które ma się odbyć najpóźniej do końca 2017 roku.
Będzie jasne stanowisko rządu, ale poszczególni ministrowie będą mogli zająć inne osobiste stanowisko, pozostając jednocześnie członkami rządu
— powiedział Cameron w parlamencie.
Tym samym uciął spekulacje, że będzie zmuszał swoich ministrów do nawoływania do pozostania Wielkiej Brytanii w UE. Reuters szacuje, że nawet jedna trzecia ministrów w rządzie Camerona jest eurosceptykami i pojawiły się spekulacje, że raczej podadzą się oni do dymisji, niż zgodzą na prezentowanie oficjalnej linii rządu.
Oczekuje się, że Cameron uzna za sukces wynik negocjacji z partnerami w UE w sprawie zmiany warunków członkostwa Wielkiej Brytanii w UE, co następnie podda pod referendum.
Najbardziej kontrowersyjny jest postulat czteroletniego odroczenia wypłacania zasiłków socjalnych dla imigrantów z UE, przeciwko czemu protestuje m.in. Polska. Ponadto, obok prawa do ściślejszej kontroli imigracji z państw UE, postulaty Camerona dotyczą: wypracowania warunków współpracy między krajami strefy euro a państwami spoza niej na zasadach niedyskryminujących tych ostatnich, wzmocnienia konkurencyjności, rynku wewnętrznego i ograniczenia ciężarów regulacyjnych oraz zachowania suwerenności państw i zwiększenia roli parlamentów narodowych.
Wynik negocjacji z UE ma być znany do lutego br. Referendum w sprawie członkostwa Wielkiej Brytanii w UE zgodnie z przedwyborczymi zapowiedziami Camerona ma się odbyć najpóźniej do końca 2017 roku.
KL,PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/277213-wstep-do-bolesnego-rozwodu-david-cameron-pozwolil-ministrom-nawolywac-do-wyjscia-z-ue