Z apteki do MON. Media wytykają współpracownikom Macierewicza farmaceutyczną przeszłość

Bartłomiej Misiewicz. Fot. Youtube.com
Bartłomiej Misiewicz. Fot. Youtube.com

Minister obrony Antoni Macierewicz jest pod ciągłym ostrzałem nieprzychylnych mu mediów. Na celowniku znaleźli się teraz jego współpracownicy, którym wytyka się a to młody wiek i brak doświadczenia, a to fakt, że wcześniej byli zatrudnieni w aptece.

Po akcji w CEK NATO zainteresowanie skupiło się na 25-letnim szefie gabinetu politycznego Antoniego Macierewicza – Bartłomieju Misiewiczu.

Czytaj więcej: Nocna walka o natowski kontrwywiad. MON powołał nowego szefa CEK NATO. Dotychczasowe kierownictwo nie uznaje nominacji

Pisano głównie o tym, że zanim zrobił karierę w ministerstwie, pracował w aptece „Aronia” w podwarszawskich Łomiankach. Z kolei jak dowiedział się „Fakt”, z miejscem tym związany jest również inny podwładny Antoniego Macierewicza.

Właścicielką apteki jest Anna Obolewska, a pełnomocnikiem jej firmy Radosław Obolewski – nowo mianowany członek zarządu podległej resortowi obrony Polskiej Grupy Zbrojeniowej

– czytamy.

Gazeta przypomina, że „w skład tej największej firmy zbrojeniowej wchodzi 60 spółek produkujących m.in. pojazdy Rosomak, karabiny, okręty”.

Roczny obrót PGZ to 5 mld zł. Dużo więcej niż wszystkich mazowieckich aptek razem wziętych

– wylicza „Fakt”.

Dziennik zastanawia się, czy Obolewski ma odpowiednie doświadczenie do pełnienia nowej funkcji, tym bardziej że jak dotąd nikt w branży zbrojeniowej o nim nie słyszał. Wiadomo za to, że angażował się w działalność lokalną, bezskutecznie ubiegał się o mandat w radzie miasta i jest szefem koła „Gazety Polskiej” w Łomiankach. A jako że z Bartłomiejem Misiewiczem łączy go ta sama apteka, toteż „Fakt” żartobliwie nazywa ją „kuźnią kadr Macierewicza”.

Żarty żartami, ale to nie farmaceutyczna przeszłość decyduje o zatrudnieniu przez Antoniego Macierewicza. Z całą pewnością szef MON kieruje się innymi kryteriami przy doborze współpracowników. Jakimi? - trzeba by zapytać jego samego. Nie ulega jednak wątpliwości, iż jako doświadczony polityk zdaje sobie sprawę z tego, że jeśli jego ludzie zawiodą, to głównie on będzie z tego rozliczany.

bzm/”Fakt”

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.