Polskie szkoły za granicą dostaną wsparcie prezydenta. "Edukacja i wychowanie w polskości poza granicami Polski jest dużo trudniejsze niż w kraju"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. M. Czutko
Fot. M. Czutko

Rozwiązania mające wzmocnić polską szkołę, nauczycieli i uczniów poza granicami kraju zapowiada w rozmowie z PAP szef gabinetu prezydenta RP, minister Adam Kwiatkowski. Jak mówi, konkrety mogą być znane w pierwszym półroczu 2016 r.

W Kancelarii Prezydenta bardzo często spotykamy się z pytaniami: co z edukacją, która jest skierowana do najmłodszych rodaków mieszkających poza granicami Polski?

— powiedział Kwiatkowski, który jako prezydencki minister odpowiada za Biuro ds. Kontaktu z Polakami za Granicą. Podkreślił, że sprawa wzmocnienia pozycji polskiego nauczyciela i ucznia poza granicami Polski to często także temat spotkań prezydenta Andrzeja Dudy i pierwszej damy Agaty Kornhauser-Duda z Polonią podczas wyjazdów zagranicznych.

I my w Biurze ds. Kontaktu z Polakami za Granicą nad takimi rozwiązaniami pracujemy. Mam nadzieję, że już w pierwszym półroczu przyszłego roku będziemy w stanie w przedstawić konkretne rozwiązania wzmacniające polską szkołę, nauczyciela, ucznia, by pokazać, że oni też mogą liczyć na więcej niż dzisiaj ze strony Polski

— powiedział prezydencki minister. Ocenił, że podtrzymywanie polskości to jedno z większych wyzwań, które stoi przed władzami Polski.

Zdajemy sobie sprawę z tego, jak ważna jest edukacja najmłodszych i jak musimy o najmłodszych dbać, wspierając nauczycieli i rodziców

— zaznaczył Kwiatkowski. Podkreślił, że „edukacja i wychowanie w polskości” poza granicami Polski jest dużo trudniejsze niż w kraju.

To wymaga poświęcenia wolnego czasu i przez rodziców i przez dzieci. Zamiast oddawać się odpoczynkowi, te dzieci chodzą w dzień wolny do polskiej szkoły, by uczyć się polskiego języka, historii, religii, po to, by w tej polskości wzrastać

— zaznaczył.

Szef gabinetu prezydenta uważa, że obecnie podtrzymywanie polskości na obczyźnie jest trudniejsze niż w przeszłości, ponieważ Polonia jest dziś bardziej rozproszona, mieszka na dużo większym terenie niż to było kiedyś.

Chociaż nadal grupuje się wokół kościołów i szkół, które często znajdują się obok siebie

— dodał.

Pytany o koncepcję współpracy z Polakami za granicą w kierowanym przez siebie Biurze ds. Kontaktów z Polakami za Granicą, Kwiatkowski powiedział, że w nowym roku budżetowym planowany jest cykl wydarzeń polonijnych.

Jeśli by się udało te zamierzania realizować, to na pewno będziemy mieli na te pomysły środki, tego jestem absolutnie pewien

— zaznaczył.

Do wyzwań zaliczył aktywizowanie młodych przedstawicieli Polonii, by w przyszłości przejęli odpowiedzialność za organizacje polonijne, a także zróżnicowanie działań, by odpowiadały one potrzebom konkretnych grup Polaków w różnych częściach świata. Kwiatkowski podkreślił, że politykę Biura chce realizować w oparciu o współpracę ze środowiskami polonijnymi i polskimi za granicą, w tym m.in. reaktywowaną Radą Polonii Świata, która skupia: organizacje działające w poszczególnych krajach oraz wyspecjalizowane w danej problematyce np. ponadkrajowe organizacje oświatowe.

Priorytetem jest Wschód, lecz oczywiście nie zapominamy o Polakach mieszkających i pracujących w pozostałych częściach świata

— powiedział Kwiatkowski. Podkreślił w tym kontekście, że konieczne jest po pierwsze przygotowanie skutecznych rozwiązań, które pozwolą na dokończenie procesu repatriacji Polaków mieszkających w byłych krajach ZSRR.

Ponadto według niego potrzebne są też zmiany w ustawie o Karcie Polaka, a także rozwiązanie pozwalające na efektywne i szybkie reagowanie w sytuacjach kryzysowych, takich jak ewakuacja Polaków z Mariupola.

Uważam, że to obowiązek państwa, by wyciągnąć rękę do tych rodaków ze Wschodu, którzy chcą do Polski wrócić

— podkreślił Kwiatkowski.

Kwiatkowski poinformował, że do Biura ds. Kontaktów z Polakami za Granicą tygodniowo wpływa nawet kilkaset listów. Piszą je Polacy przebywający za granicą, ale także - w ich imieniu - bliscy mieszkający w Polsce.

Powstanie biura ds. kontaktu z Polakami za granicą zapowiedział w sierpniu, dzień po zaprzysiężeniu prezydent Andrzej Duda. Prezydent mówił wówczas, że biuro ma się zajmować Polakami na całym świecie.

Takie jest moje zamierzenie, byśmy te kontakty zintensyfikowali, byśmy w tym zakresie współpracowali - mam nadzieję, że będzie to współdziałanie aktywne - z ministrem spraw zagranicznych

— powiedział wówczas prezydent.

PAP/mall

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych