Prezydent Duda w wywiadzie dla BBC: "Demokracja w Polsce działa sprawnie. Manifestują głównie ci, którzy zostali odsunięci od władzy. WIDEO

Fot. prezydent.pl/Andrzej Hrechorowicz
Fot. prezydent.pl/Andrzej Hrechorowicz

Prezydent RP Andrzej Duda podkreślił w wywiadzie, którego udzielił telewizji BBC, że marsze Komitetu Obrony Demokracji prowadzone przeciwko działaniom Prawa i Sprawiedliwości ws. Trybunału Konstytucyjnego są dowodem na to, że w Polsce „demokracja działa sprawnie”.

Według prezydenta protesty są organizowane przez „tych, którzy do niedawna rządzili Polską”.

Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory i posiada sejmową wiekszość. Ale jest też oczywiście opozycja i protesty są organizowane przez opozycję. Manifestacje składają się przede wszystkim z tych, którzy do niedawna rządzili Polską i zostali odsunięci od władzy przez wyborców w wyborach powszechnych. Nie potrafią pogodzić się z porażką. Nie chcą tego przyjąć do wiadomości

—mówił Andrzej Duda. Zdaniem prezydenta fakt, że demonstracje te mają charakter pokojowy i są chronione przez policję pokazuje, że w Polsce demokracja działa sprawnie.

Dodał, że politycy Prawa i Sprawiedliwości nie są też, o co oskarżają ich zachodnie media, eurosceptykami. Tylko „eurorealistami”.

Polacy cieszą się, że są członkami Unii Europejskiej. Ma to dla nas duże symboliczne znaczenie. Chcemy, aby UE była skuteczna. Chcemy, aby działała poprawnie, aby przewidzieć przyszłe potencjalne problemy, które mogą się pojawić

—tłumaczył. Według niego oskarżenie o eurosceptyzm to próba oczernienia, stworzenia fałszywego obrazu Polski.

Unia tkwi w kryzysie. My chcemy, by z niego wyszła

—dodał. Ostrzegał też przed bardzo poważnym kryzysem, który czekałby Unię, gdyby opuściła ją Wielka Brytania. Najpóźniej w 2017 roku Brytyjczycy mają wypowiedzieć się w referendum na temat dalszej obecności w Unii Europejskiej. Andrzej Duda powiedział, że chciałby, aby UE „naprawiła się”, aby była wydajniejsza i stała się bardziej demokratyczna.

W swoim pierwszym jako prezydent wywiadzie dla międzynarodowej telewizji Duda przyznał, że „UE ma wiele słabości” i ostrzegł, że groźba tzw. Brexitu może spowodować dalsze spustoszenie.

UE od czasu do czasu bywa zachwiana kryzysami, czy to finansowym, czy imigranckim. Nie udawajmy, wyjście Wielkiej Brytanii byłoby poważnym kryzysem dla Unii. Nie mam co do tego wątpliwości

—mówił Duda. Skrytykował propozycję premiera Wielkiej Brytanii Davida Camerona, aby ograniczyć prawa do zasiłków dla imigrantów z innych krajów UE. Cameron chce, aby osoby przyjeżdżające do Wielkiej Brytanii z innych państw członkowskich dopiero po czterech latach uzyskiwały prawo do zasiłków związanych z zatrudnieniem albo mieszkalnictwem socjalnym.

Polski prezydent podkreślił, że nie zaakceptuje żadnych unijnych przepisów prawa pracy, które mogą dyskryminować osoby z poszczególnych państw członkowskich.

Nie zgadzam się z naruszaniem podstawowych wolności, które mamy w ramach UE. Jedną z nich jest zasada niedyskryminacji

—powiedział Andrzej Duda. Prezydent RP przekonywał także, że „Polska jest krajem otwartym i ci, którzy chcą tu żyć są mile widziani”.

Nigdy nie zaakceptujemy jednak przymusowych kwot imigrantów

—zastrzegł.

Ryb, BBC, tvn24.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.