To się nazywa tupet. Nagroda im. Stefana Kisielewskiego przypadła w tym roku Andrzejowi Rzeplińskiemu. Za obronę „demokratycznego państwa prawa.”
CZYTAJ TEŻ; Prof. Rzepliński laureatem Nagrody im.Stefana Kisielewskiego za „obronę demokratycznego państwa prawa”
Nie chce mi się przypominać wszystkich „prodemokratycznych” zachowań prof. Rzeplińskiego ws. ostatniego sporu o Trybunał Konstytucyjny. Wszyscy pamiętamy jego „apolityczne” i całkowicie „niekoniunkturalne” wypowiedzi i zaangażowanie w przygotowanie niekonstytucyjnej ustawy.
Ale przyznam, że myśląc o panu przewodniczącym nie mogę zapomnieć jednej sprawy przed Trybunałem, którą śledziłam wnikliwie. Chodzi o ubój rytualny.
Przypominam, że sprawa toczyła się wśród ogromnych emocji społecznych i angażowała wiele autorytetów. Opinia społeczna - jak wykazywały sondaże - była wówczas zdecydowanie za utrzymaniem zakazu tego nieetycznego procederu. Jednak wniosek o przywrócenie zakazanego przez Sejm uboju - złożyły Gminy Żydowskie.
Trybunał trzeba przyznać przygotował się do rozprawy wnikliwie. Czego nie można powiedzieć o pośle sprawozdającym stanowisko Sejmu - Borysie Budce. Chyba pierwszy raz - występował wtedy w większej sprawie w imieniu Sejmu. I wypadł - dość blado. Choć argumenty miał za sobą niebagatelne. Ale ad rem.
Sędzia Rzepliński - który przewodniczył rozprawie - obiema rękami poparł wówczas wyrok przywracający ubój na potrzeby nie tylko gmin żydowskich - o co wnoszono, ale też na skalę przemysłową - wykraczając daleko poza intencje wnioskodawców. Za to wprawiając w euforię związane z PSL-em rzeźnicze lobby. Ale mnie wbił mi się w pamięć następującymi dywagacjami.
Dlaczego ubój rytualny nie może być ograniczany do potrzeb religijnych?
„A gdyby był mecz Polska-Izrael – i przyjechało 10 tys. kibiców – i chcieliby po meczu zjeść coś koszernego?”
— kombinował na głos „obrońca demokracji” i zwolennik szechity. To dopiero argument! Taki był przewidujący! Takie hipotetyczne okoliczności analizował! Za to ekspertyzy naukowców dowodzące, że ubój rytualny powoduje niewyobrażalne cierpienia zwierząt - po prostu olał.
No cóż. O meczu Polska - Izrael na razie nic nie słychać. Ale dla muzułmańskich uchodźców - warunki jak znalazł…
Najwyraźniej podobnej wyobraźni zabrakło sędziemu, gdy wraz z posłami PO kombinował, przy ustawie o Trybunale Konstytucyjnym i godził na przedwczesny wybór dwójki sędziów. Tu jakoś nie przewidział hipotetycznych skutków. W tym orzeczenia własnych kolegów, że ustawa jest niekonstytucyjna.
Tak czy owak zasługi dla establishmentu - peeselowsko-żydowsko-muzułmańskiego ma potężne. W sam raz takie, by nagrodzić go odpowiednim laurem. Tylko dlaczego mieszać w to Kisiela?
CZYTAJ TEŻ:Wyrok Trybunału Konstytucyjnego usankcjonował ubój rytualny. Ale wątpliwości moralnych - nie rozwiał
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/275835-andrzej-rzeplinski-uhonorowany-nagroda-kisiela-za-obrone-panstwa-prawa-trudno-o-wiekszy-oksymoron