Wyszkowski: Prezydent RP staje wobec Grudnia'70 i mówi prawdę. To budzi radość i nadzieję. Padły historycznie ważne słowa. NASZ WYWIAD

Fot. PAP/Adam Warżawa;Eliza Radzikowska-Białobrzewska/KPRP
Fot. PAP/Adam Warżawa;Eliza Radzikowska-Białobrzewska/KPRP

Dzisiejsze przemówienie jest wydarzeniem, na miarę nowej prezydentury, dobrej zmiany, jakiej Polska oczekiwała, a która się obecnie w taki sposób realizuje. To przemówienie powinno wejść do nauczania w szkołach

— mówi portalowi wPolityce.pl Krzysztof Wyszkowski.

wPolityce.pl: Prezydent Andrzej Duda mówił w czasie obchodów rocznicy Grudnia‘70, że wstydzi się za III RP, która nie była w stanie osądzić zbrodniarzy, że wręcz żegnała ich z honorami. Prezydent przesadził?

Krzysztof Wyszkowski: Ależ skąd! To bardzo ważne słowa. Te słowa są bardzo potrzebne. Przez lata czekaliśmy na taką wypowiedź. Ludzie zgromadzeni na obchodach rocznicowych też tak ją odebrali. Ludzie poparli te słowa z całą mocą. Ta uroczystość miała dzięki prezydentowi również wydźwięk budzący nadzieję. Zgromadzeni, również ofiary, które przeżyły tę masakrę, byli uszczęśliwieni i spokojni dzięki temu, co prezydent Duda powiedział.

Jednak nie wszystkim się one spodobały. Wypowiedź prezydenta wywołała wręcz pewną burzę.

Mamy spór, dwie wrażliwości. Dwa dni temu w Europejskim Centrum Solidarności odbyły się inne uroczystości. Lech Wałęsa mówił w ECS, że już drugiego dnia strajku wiedział, że nie ma szans na wygraną. Wskazał, że robił wszystko, by nie doszło do rozlewu krwi. W mojej ocenie on w ten sposób próbował usprawiedliwić swoją współpracę z SB. Te dwie uroczystości – z udziałem prezydenta Dudy oraz w ECS – pokazują skalę różnicy między wrażliwościami, o których mówiłem. W ECS wciąż się kłamie w rocznicę Grudnia, organizuje się jakieś krzykliwe happeningi. Natomiast pod pomnikiem w Gdyni padły historycznie ważne słowa. To przemówienie powinno wejść do nauczania w szkołach.

To było aż tak ważne wydarzenie? To jednak tylko przemówienie…

Dzisiejsze przemówienie jest wydarzeniem, na miarę nowej prezydentury, dobrej zmiany, jakiej Polska oczekiwała, a która się obecnie w taki sposób realizuje. Jest rzeczą smutną, że w tym samym czasie marszałek Borusewicz broni tych, którzy zakłamywali prawdę o Grudniu‘70. Sądzę, że to, co powiedział prezydent Duda, zostanie przez Polaków odebrane jako zapowiedź ujawnienia całej prawdy o Grudniu‘70, a także Sierpnia‘80. Jest rzeczą bardzo ważną, że Prezydent RP, najważniejszy przedstawiciel Polaków, staje wobec Grudnia‘70 i mówi prawdę. To budzi radość i nadzieję, że dokonuje się dobra zmiana.

Rozmawiał Stanisław Żaryn


Do nabycia w naszej księgarni:„Kto Kazał Strzelać. Grudzień ‘70”.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.