Prezydent Andrzej Duda używa rocznicy akurat i tragedii, która nas dotknęła na Wybrzeżu, a w której nie brał udziału, do celów politycznych PiS
— mówił Bogdan Borusewicz, pytany przez tvn24 o słowa prezydenta Andrzeja Dudy na obchodach rocznicy masakry Grudnia ‘70.
Były marszałek Senatu i polityk Platformy Obywatelskiej nie krył oburzenia tym, że prezydent ośmielił się wytknąć władzom III RP opieszałość w osądzeniu sprawców tamtych zdarzeń.
Prezydent Andrzej Duda używa rocznicy akurat i tragedii, która nas dotknęła na Wybrzeżu, a w której nie brał udziału, do celów politycznych PiS. To nie jest dobra tradycja - nakładanie obecnych kontrowersji na to, co się stało, na tragedię kilkudziesięciu zabitych i ponad tysiąca rannych w grudniu 1970 roku
— zaznaczył Borusewicz.
Wolałbym, żeby prezydent nie używał do kampanii politycznej PiS rocznicy Grudnia 1970
— dodawał.
Dopytywany o to, dlaczego w III RP nie udało się osądzić zbrodniarzy komunistycznych, Borusewicz przyznał, że to wina prokuratury.
Proces się ciągnął, bo prokurator prowadzący popełnił błąd, bo przesłuchał 3 tysiące świadków i potem przed sądem te 3 tysiące świadków musiało się stawiać. To był podstawowy błąd. (…) Rozumiem, że gdyby proces przeprowadził prokurator Piotrowicz, to odbyłby się tak szybko jak te ustawy o Trybunale
— drwił.
Na pytanie: „Czy odczuwa niesmak, że niektórym włos z głowy nie spadł?”, polityk PO odparł.
Tak. To był błąd prokuratura
— mówił Borusewicz.
I wspominał tamte wydarzenia z jego perspektywy:
To był wstrząs. Wydawało się, że sytuacja jest beznadziejna. Jednak dziesięć lat później, w rezultacie tego Grudnia, narodził się Sierpień, zwycięstwo
— stwierdził działacz antykomunistycznej opozycji z czasów PRL.
lw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/275359-ilez-tam-jest-zlej-woli-borusewicz-wolalbym-by-prezydent-nie-uzywal-do-kampanii-pis-rocznicy-grudnia-proces-sprawcow-sie-ciagnal-bo-prokurator-prowadzacy-popelnil-blad