Premier Szydło w "GN": Nie możemy sobie pozwolić na to, że zmiany będą blokowane przez Trybunał. "Przeprowadzamy bilans działań poprzedniego rządu. Wiele spraw budzi co najmniej wątpliwości..."

Fot. Julita Szewczyk
Fot. Julita Szewczyk

Mocne zaangażowanie niektórych członków Trybunału po jednej stronie sporu utwierdza nas w przekonaniu, że preferencje polityczne brałyby górę nad ich bezstronnością

mówi premier Beata Szydło, komentując w rozmowie z „Gościem Niedzielnym” spór wokół obsady i sposobu działania Trybunału Konstytucyjnego.

Zdaniem szefowej rządu istnieją poważne przesłanki, które sugerują, że TK blokowałby zmiany, które zaplanował nowy rząd.

Prawnicy, z którymi się konsultowaliśmy, wskazali, iż zmiany muszą być przeprowadzone kompleksowo. Poza tym chcąc przeprowadzać zmiany, nie możemy sobie pozwolić na to, że będą one blokowane przez Trybunał Konstytucyjny tylko dlatego, że są przygotowane przez PiS. Ja nie twierdzę, że tak by było, ale mogłoby być. Wskazują na to okoliczności wyboru członków Trybunału przez Platformę. Trudno się pozbyć wrażenia, że był to zamysł polityczny

— czytamy.

Premier Szydło była również pytana przez red. Bogumiła Łozińskiego o to, jak formował się skład rządu. Jak tłumaczy pani premier, doszło do kilku sporów.

Ambicje niektórych ministrów co do zakresu kompetencji były na początku bardzo duże. Tym bardziej że w wielu przypadkach musieliśmy je podzielić na nowo, bo nasz rząd jest głęboko zreformowany w stosunku do tego, co było. Powstały nowe ministerstwa. To nie jest łatwe, gdyż poruszamy się w tym samym stanie prawnym, a naszym celem jest nierozbudowywanie administracji

— ocenia.

Dopytywana o inicjatywy ministrów, które nie spodobały jej się jako szefowej rządu, premier wskazuje na słowa wiceministra o oskładkowaniu umów:

Wiceminister pracy stwierdził, że wszystkie umowy trzeba obłożyć składką na ZUS, co wywołało burzę. Rząd nie ma takich planów

— zapewnia Szydło.

Ciąg dalszy na następnej stronie.

12
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.