Cymański: Słowa Schulza? Niech Platforma nie udaje, że to spontaniczny odruch, że nie wie, skąd się to bierze. To ostra walka polityczna! NASZ WYWIAD

Fot. Piotr Drabik from Poland/flickr.com/CC/Wikimedia Commons
Fot. Piotr Drabik from Poland/flickr.com/CC/Wikimedia Commons

Panie pośle widać, że spór i opór przeciwko PiS-owi wylewa się poza Polskę. Media w Europie są często przywoływane w kraju, co buduje obraz, że staliśmy się przyczyną europejskiego oburzenia. Ostatnie słowa Martina Schulza świadczą, że coś jest na rzeczy. Czy PiS nie przykłada się do tego, że Europa mówi o Polsce źle?

Niemcy, od Południa, po Północ, w domach mówią tylko o jednym: co się dzieje w Polsce? Co z Trybunałem Konstytucyjnym w Polsce? Innych tematów się już nie porusza. Nikt nie rozmawia już o uchodźcach, Angeli Merkel. Ludzie żyją już tylko tym, co dzieje się w Polsce.

To dobry temat do kpin?

Ja oczywiście nie lekceważę tego, co dzieje się w Europie, ale przyzna Pan, że trudno zachować powagę, gdy czyta się i słyszy takie rzeczy. Martin Schulz już wiele razy pokazał, jakim jest „kolesiem”. Niestety takie wydarzenia są inspirowane. Niech Platforma nie udaje, że nie wie, że to spontaniczny odruch, że politycy europejscy śledząc i żyjąc tym, co dzieje się u nas, alarmują i podejmują temat demokracji w Polsce. Nie dajmy się zwariować, to jest walka polityczna. Nie byłoby w mojej ocenie wystąpień w tym stylu, jeśli w grupie w PE polscy europosłowie protestowaliby przeciwko takim wypowiedziom. Domyślam się natomiast, że po cichu zachęca się wręcz Schulza i wielu innych do występowania w taki sposób.

To dopuszczalna forma walki polityczne?

Nie, jestem przeciwnikiem takiego działania, odwoływania się do obcych.

PiS też odwoływał się do obcych, np. alarmując o tym, co dzieje się w śledztwie smoleńskim. Stosuje Pan podwójne standardy?

Jeśli ktoś nie widzi różnicy w tych sytuacjach, to ma problem. Ws. Smoleńska mieliśmy próbę dochodzenia prawdy, w sytuacji, gdy mamy wiele problemów choćby w kontaktach z Rosją. Ja widzę ogromną różnice między tym, co robił w tej sprawie PiS, a tym, co robi PO.

Pan jest dziś z PiS-em w jednym szeregu, więc Panu nie wypada widzieć czego innego…

Oczywiście, że jestem z tej strony, a każdy ma swoją opinię. Ja się jednak odwołuję do racjonalnego, trzeźwego osądu. Martin Schulz już nas strofował wcześniej, zachowuje się poniżej wszelkich standardów. Widać u niego wręcz deficyt dobrego wychowania. A poza tym on jest socjalistą.

To ma znaczenie?

Pamiętajmy, że europejskie lewactwo jest w odwrocie w całej Europie. Wszystkie lewicowe, lewackie idee i bezrozumna polityka lewacka doprowadziły do ogromnego kryzysu w całej Europie. Teraz przebudza się Europa, w wielu krajach wzmacniane są przez narody siły prawicowe, konserwatywne. Lewica więc atakuje, a przy tym może gryźć. Trzeba na nią uważać. Ja nie chcę lekceważyć tego, co dzieje się w mediach, ale uważam, że to należy w pewnej mierze deprecjonować. To staje się niepoważne, a dla Polaków jest to obrazą.

Rozmawiał Stanisław Żaryn

« poprzednia strona
12

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych