Minister rolnictwa w rządzie PiS, Krzysztof Jurgiel, ujawnia wzmożone transakcje wykupu państwowej ziemi w ostatnim momencie sprawowania władzy przez PO-PSL!
Tuż przed powołaniem rządu Prawa i Sprawiedliwości przybyło transakcji sprzedaży ziemi z Zasobu Skarbu Państwa. Zdarzało się, że prezes ANR osobiście podpisywał akty notarialne w terenowych oddziałach. Do Ministerstwa Rolnictwa wpłynęło wiele skarg na nieprawidłowości w przetargach. Postanowiłem więc odwołać prezesa i sprawdzić procedury sprzedaży i zarzuty
— relacjonuje Jurgiel w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”.
Uważam, że polska ziemia jest sprzedawana nie tylko cudzoziemcom, ale i spekulantom. A powinna trafiać do polskiego rolnika. Najbardziej niepokojące sygnały dochodziły z Zachodniopomorskiego. Dlatego postanowiłem wstrzymać sprzedaż państwowej ziem z zasobów Agencji Nieruchomości Rolnych do czasu wyjaśnienia spraw
— informuje.
Minister podkreśla, że w przygotowana przez PSL i PO w poprzednim Sejmie ustawa, która miała ograniczyć sprzedaż ziemi ornej, to bubel prawny.
Wielokrotnie zwracaliśmy na to uwagę, ale nikt nas nie słuchał. Gdyby te przepisy weszły w życie, powstałby duży bałagan w obrocie ziemią. Tymczasem chodziło o zabezpieczenie ziemi przed nieformalnym wykupem przez osoby, które nie zajmują się rolnictwem. Ta ustawa tego nie zapewnia
— ocenia Jurgiel.
Jako przykład podaje to, że – wedle ustawy PO-PSL – nadal możliwe byłoby nabycie nieruchomości w wyniku jej podziału przez byłych małżonków.
W ten sposób np. były mąż cudzoziemiec mógł się stać właścicielem ziemi. Nie potrzebował już zezwolenia ministra spraw wewnętrznych
— wyjaśnia Jurgiel.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Minister rolnictwa w rządzie PiS, Krzysztof Jurgiel, ujawnia wzmożone transakcje wykupu państwowej ziemi w ostatnim momencie sprawowania władzy przez PO-PSL!
Tuż przed powołaniem rządu Prawa i Sprawiedliwości przybyło transakcji sprzedaży ziemi z Zasobu Skarbu Państwa. Zdarzało się, że prezes ANR osobiście podpisywał akty notarialne w terenowych oddziałach. Do Ministerstwa Rolnictwa wpłynęło wiele skarg na nieprawidłowości w przetargach. Postanowiłem więc odwołać prezesa i sprawdzić procedury sprzedaży i zarzuty
— relacjonuje Jurgiel w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”.
Uważam, że polska ziemia jest sprzedawana nie tylko cudzoziemcom, ale i spekulantom. A powinna trafiać do polskiego rolnika. Najbardziej niepokojące sygnały dochodziły z Zachodniopomorskiego. Dlatego postanowiłem wstrzymać sprzedaż państwowej ziem z zasobów Agencji Nieruchomości Rolnych do czasu wyjaśnienia spraw
— informuje.
Minister podkreśla, że w przygotowana przez PSL i PO w poprzednim Sejmie ustawa, która miała ograniczyć sprzedaż ziemi ornej, to bubel prawny.
Wielokrotnie zwracaliśmy na to uwagę, ale nikt nas nie słuchał. Gdyby te przepisy weszły w życie, powstałby duży bałagan w obrocie ziemią. Tymczasem chodziło o zabezpieczenie ziemi przed nieformalnym wykupem przez osoby, które nie zajmują się rolnictwem. Ta ustawa tego nie zapewnia
— ocenia Jurgiel.
Jako przykład podaje to, że – wedle ustawy PO-PSL – nadal możliwe byłoby nabycie nieruchomości w wyniku jej podziału przez byłych małżonków.
W ten sposób np. były mąż cudzoziemiec mógł się stać właścicielem ziemi. Nie potrzebował już zezwolenia ministra spraw wewnętrznych
— wyjaśnia Jurgiel.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/274623-skok-na-polska-ziemie-gwaltowna-wyprzedaz-gruntow-tuz-przed-powolaniem-rzadu-pis-minister-jurgiel-prezes-anr-osobiscie-podpisywal-akty-notarialne