Miller rozgniata balon histerii: „Zalewa nas fala hipokryzji. Całe zamieszanie z TK zaczęło się od manipulacji Platformy”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Paweł Supernak/wPolityce.pl/tvn24
fot. PAP/Paweł Supernak/wPolityce.pl/tvn24

Leszek Miller spektakularnie dziurawi i rozgniata balon hipokryzji napompowany przez Platformę i bliskie tej partii środowiska. Bez litości wykazuje zakłamanie i histerię rzekomych „obrońców demokracji”.

CZYTAJ WIĘCEJ: Histeria podszyta hipokryzją: grożą prezydentowi Dudzie, a rządy PO-PSL nie wykonały 48 orzeczeń TK!

Lider SLD, po tym jak lewica nie dostała się do Sejmu, wrócił do felietonistyki i idzie mu to lepiej niż kierowanie partią. W tekście dla „Super Expressu” ściera w pył stwierdzenie Aleksandra Kwaśniewskiego, że „PiS mniej wolno, bo ma wszystko”.

Jakby zapominał, że PO też miała wszystko i jakoś nie było słychać, że jej mniej wolno. PO obsadziła wszystkie najważniejsze stanowiska w państwie od ministrów do wojewodów, ambasadorów, zarządy spółek, publiczne media, a także zapowiadała głębokie zmiany ustrojowe, jak uchwalenie nowej konstytucji, zniesienie Senatu, zmniejszenie liczby posłów, lustrację obywateli. Nie bardzo tym się przejmowano, bo przecież PO wolno więcej

— ironicznie przypomina Miller.

Były premier zwraca uwagę, że zalewa nas fala hipokryzji na tle wyboru sędziów do Trybunału Konstytucyjnego. Według Millera, prezydent Andrzej Duda nie mógł nie przyjąć ślubowania wybranych w poprzedniej kadencji sędziów, „tak samo jak nie może odmówić zaprzysiężenia ministrów, nawet jeżeli mu się bardzo nie podobają”.

Niemniej jednak całe zamieszanie zaczęło się od manipulacji PO, która chciała obsadzić wolne miejsca w TK nie tylko w poprzedniej, ale i obecnej kadencji Sejmu. Wołanie, że oto teraz dokonuje się zamach stanu, a demokracja umiera, to histeryczna przesada, której nie warto ulegać

— stwierdza szef SLD.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>

12
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych