Toruńska geotermia jest ewenementem energetycznym na międzynarodową skalę. Z jednego otworu wydobywczego w ciągu jednej godziny uzyskuje się nawet 1050 metrów sześciennych wody o temperaturze powyżej 60 st. Celsjusza. Dlaczego za czasów rządów Platformy Obywatelskiej nie było możliwości uruchomienia tej wyjątkowej inwestycji?
Ta energia według wszystkich obliczeń jest tańsza od tej konwencjonalnej, a równocześnie nie daje emisji CO2 w ilości około 40 tys. ton. Wielki sukces i ten sukces trzeba pokazać społeczności międzynarodowej
– podkreśla minister środowiska prof. Jan Szyszko, który zaprezentował fenomen polskich złóż geotermalnych na szczycie klimatycznym w Paryżu.
Mimo, że o bogactwie toruńskich złóż wiadomo od lat, Platforma Obywatelska blokowała ich wydobycie. Dlaczego? Decyzja była elementem gry politycznej, co ujawnia ówczesny wicepremier Janusz Piechociński.
Każdy, kto rozbudowuje i wykorzystuje energię odnawialną, powinien na tych samych zasadach uzyskać wsparcie. Kwestia geotermii toruńskiej stała się przedmiotem gry politycznej i to był główny powód, dla którego geotermia nie otrzymała publicznych środków, które powinna otrzymać
– powiedział Janusz Piechociński.
Jak ujawnia Telewizja Trwam, wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski polecił pracownikom Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, aby znaleźli pretekst do wypowiedzenia aneksu będącego częścią umowy z Fundacją Lux Veritatis. ** Naciski ze strony ministerstwa potwierdziła notatka służbowa ze spotkania ujawniona przez „Nasz Dziennik”. W maju 2008 r. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej bezprawnie wypowiedział umowę Fundacji Lux Veritatis na dofinansowanie odwiertów.
Ojciec Tadeusz Rydzyk, założyciel i dyrektor Radia Maryja, przyznaje że do inwestycji próbowano zniechęcić również władze zakonu.
Przyjechał prezes i wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska do Tuchowa w niedzielę – nawet nie w dzień pracy. Gdy nasz prowincjał już objął urząd, namawiali go, żeby wpłyną na Fundację Lux Veritatis, byśmy się wycofali, bo jeżeli nie, to wpędzimy zgromadzenie w ogromne kłopoty finansowe. To było zaskakujące
– wspomina o. Tadeusz Rydzyk, wskazując że kłód rzucanych pod nogi było znacznie więcej.
Przeróżne rozprawy sądowe, przeróżne rzeczy. Jeszcze nie ujawniamy wszystkiego – jak chcieli zrobić, żeby to nie wyszło. Ja się tylko zastanawiam dlaczego. Czy nie stoi za tym jakieś lobby?
– pyta o. Tadeusz Rydzyk.
Sprawa cofnięcia ponad 27 mln zł dotacji z funduszu na toruńską geotermię trafiła do sądu. Na początku 2013 r. niezależny biegły stwierdził, że Fundacja Lux Veritatis wykonała zadania inwestycyjne zgodnie z warunkami dotacji i koncesji. Biegły stwierdził, że efekt prac geologicznych w Toruniu zasługuje na duże uznanie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Toruńska geotermia jest ewenementem energetycznym na międzynarodową skalę. Z jednego otworu wydobywczego w ciągu jednej godziny uzyskuje się nawet 1050 metrów sześciennych wody o temperaturze powyżej 60 st. Celsjusza. Dlaczego za czasów rządów Platformy Obywatelskiej nie było możliwości uruchomienia tej wyjątkowej inwestycji?
Ta energia według wszystkich obliczeń jest tańsza od tej konwencjonalnej, a równocześnie nie daje emisji CO2 w ilości około 40 tys. ton. Wielki sukces i ten sukces trzeba pokazać społeczności międzynarodowej
– podkreśla minister środowiska prof. Jan Szyszko, który zaprezentował fenomen polskich złóż geotermalnych na szczycie klimatycznym w Paryżu.
Mimo, że o bogactwie toruńskich złóż wiadomo od lat, Platforma Obywatelska blokowała ich wydobycie. Dlaczego? Decyzja była elementem gry politycznej, co ujawnia ówczesny wicepremier Janusz Piechociński.
Każdy, kto rozbudowuje i wykorzystuje energię odnawialną, powinien na tych samych zasadach uzyskać wsparcie. Kwestia geotermii toruńskiej stała się przedmiotem gry politycznej i to był główny powód, dla którego geotermia nie otrzymała publicznych środków, które powinna otrzymać
– powiedział Janusz Piechociński.
Jak ujawnia Telewizja Trwam, wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski polecił pracownikom Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, aby znaleźli pretekst do wypowiedzenia aneksu będącego częścią umowy z Fundacją Lux Veritatis. ** Naciski ze strony ministerstwa potwierdziła notatka służbowa ze spotkania ujawniona przez „Nasz Dziennik”. W maju 2008 r. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej bezprawnie wypowiedział umowę Fundacji Lux Veritatis na dofinansowanie odwiertów.
Ojciec Tadeusz Rydzyk, założyciel i dyrektor Radia Maryja, przyznaje że do inwestycji próbowano zniechęcić również władze zakonu.
Przyjechał prezes i wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska do Tuchowa w niedzielę – nawet nie w dzień pracy. Gdy nasz prowincjał już objął urząd, namawiali go, żeby wpłyną na Fundację Lux Veritatis, byśmy się wycofali, bo jeżeli nie, to wpędzimy zgromadzenie w ogromne kłopoty finansowe. To było zaskakujące
– wspomina o. Tadeusz Rydzyk, wskazując że kłód rzucanych pod nogi było znacznie więcej.
Przeróżne rozprawy sądowe, przeróżne rzeczy. Jeszcze nie ujawniamy wszystkiego – jak chcieli zrobić, żeby to nie wyszło. Ja się tylko zastanawiam dlaczego. Czy nie stoi za tym jakieś lobby?
– pyta o. Tadeusz Rydzyk.
Sprawa cofnięcia ponad 27 mln zł dotacji z funduszu na toruńską geotermię trafiła do sądu. Na początku 2013 r. niezależny biegły stwierdził, że Fundacja Lux Veritatis wykonała zadania inwestycyjne zgodnie z warunkami dotacji i koncesji. Biegły stwierdził, że efekt prac geologicznych w Toruniu zasługuje na duże uznanie.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/273922-piechocinski-przyznaje-sie-do-skandalu-gigantyczne-zloza-geotermalne-w-toruniu-zablokowala-decyzja-polityczna-rzadu-platformy-i-psl-o-tadeusz-rydzyk-ujawnia-kulisy-naciskow-wideo?strona=1