Platforma coś tam wrzeszczy z grobu, Nowoczesna wchodzi w jej buty. Oni nie bronią żadnego Trybunału, ale swoich interesów

Fot. PAP/Jacek Turczyk
Fot. PAP/Jacek Turczyk

Przy sprzątaniu nie wszystkie metody muszą od razu zadowalać wszystkich. Mocny odkurzacz czyni przy okazji hałas trudny do zniesienia dla niejednego ucha. Jeszcze gorsze reakcje wywołują środki dezynfekujące, ale zaniechanie ich użycia jest często powodem znacznie gorszych konsekwencji. I pewnie z czymś takim mamy dziś do czynienia. I albo akcja oczyszczania przyniesie właściwy skutek, albo zarazki wciąż harcować będą, co sprowadzi wkrótce następne epidemie.

Chłopów z dawnej kompanii Tuska wzięło raptem na odwagę. Dawniej przy swym herszcie nawet mrugnąć nie mogli bez jego akceptacji, dziś Schetynie wróciło męstwo, by tupnąć w stronę Siemoniaka, ale były minister obrony udaje, że też potrafi zaatakować. Nieboszczce Platformie wciąż wydaje się, że coś jeszcze może, ale co dokument wyciągnięty z państwowych szuflad, którymi trzaskali przez osiem lat – to kompromitacja. Prawie żadne rachunki się nie zgadzają, dochody na przyszły rok mocno przeszacowane, ale za to tegoroczne wydatki, szczególnie te przeznaczone dla swoich i wszelkiego rodzaju kolesi, sięgają sum astronomicznych.

Jednak numer z oddelegowaniem kolejnych swoich na etaty Trybunału nie wyszedł. Niegodziwcy zostali przyłapani na gorącym uczynku, więc natychmiast wymierzono im karę. Bo wreszcie znaleźli się sędziowie z mocą sprawczą. Już nikt nie woła „ jeśli chcecie rządzić, to wygrajcie najpierw wybory”! Oszuści już zapomnieli, jak traktowali naród! Aby wywalczyć prawa dla telewizji „Trwam” przez Polskę przedefilowały setki pochodów. W tym jeden pewnie liczący pół miliona zgromadzonych. Marsze, tak samo spontaniczne, były również organizowane setkami w wielu innych państwach. Organizacja PO od dawna prosiła się, by ją przepędzić, ale gdy się to stało – próbuje z tego zrobić narodową tragedię.

Pojawiła się dość nagle Nowoczesna. Ale raczej ze starymi hasłami, bo licznie wyciągniętymi z lamusa nieboszczki o nazwie PO. Najlepiej widać po tym kogo chce bronić. Gdy PiS proponuje ukrócić oszukańcze metody nagradzania kolesi za nic lub prawie nic – nosiciele haseł o nowoczesności raczej kpią niż oferują pomoc. Przecież te wszystkie premie na odchodne, tzw. odprawy, czyli naciąganie państwowej kasy na miliony dla wybrańców, to zalegalizowane oszustwa na ogromna skalę. Nowocześni od razu mówią, że nic nie da się zrobić. Czy to nie ten sam klan? I właściwie ta reakcja mówi o zastępie Petru wszystko. Nikt z tych dziś wrzeszczących nie broni żadnej demokracji, lecz tylko własnych i własnej grupy interesów. A tu jedzie walec i chce równać, a za nim podąża polewaczka z roztworem trzebiącym szkodniki! Trzeba życzyć tym pojazdom powodzenia, choć czasem w ich mechanizmie coś zazgrzyta. I życzyć, by tylko ciągnęły do przodu.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.