Sasin: "Prokurator Generalny potwierdził, że ustawa o TK z czerwca 2015 r. łamała konstytucję"

Fot. PAP
Fot. PAP

Prokurator Generalny potwierdził, że ustawa o TK z czerwca 2015 r. łamała konstytucję „przynajmniej w części dotyczącej wyboru dwóch sędziów”; potwierdza to, co PiS mówił od samego początku

— stwierdził poseł PiS Jacek Sasin. Zdaniem PiS - dodał - zakres złamania konstytucji jest większy.

CZYTAJ TAKŻE: Prokurator Generalny: manipulacje Platformy z powołaniem sędziów TK sprzeczne z konstytucją!

Trybunał Konstytucyjny w czwartek będzie badać zgodność z konstytucją ustawy o Trybunale, na mocy której Sejm poprzedniej kadencji wybrał pięciu nowych sędziów. Prokurator Generalny w stanowisku dla TK uznał, że niekonstytucyjny jest zapis, który umożliwił poprzedniemu Sejmowi wybór dwóch sędziów TK w miejsce tych, których kadencje mijają w kadencji obecnego Sejmu.

To jest ważny fakt, który musi mieć wpływ na ocenę Trybunału Konstytucyjnego, pokazuje, że ta ustawa łamała konstytucję, łamała przynajmniej w tej części, o której mówi Prokurator Generalny. Naszym zdaniem ten zakres łamania konstytucji jest większy, ale o tym TK będzie rozmawiał

— powiedział Sasin dziennikarzom w poniedziałek.

Dodał, że stanowisko PG wskazuje, że konstytucja została złamana „przynajmniej w części dotyczącej wyboru dwóch sędziów”.

To potwierdza to, co mówiliśmy od samego początku - od momentu, gdy ustawa była w czerwcu uchwalana - że ona łamie konstytucję

— powiedział Sasin. Dodał, że „są również inne opinie świadczące o tym, że całość ustawy dotyczącej wyboru pięciu sędziów narusza konstytucję”.

Zdaniem Sasina teraz należy przejść do wyboru kolejnych kandydatów na sędziów TK. Po tym gdy w ubiegłym tygodniu Sejm głosami PiS i Kukiz‘15 przyjął uchwały stwierdzające, że nie miał mocy prawne wybór pięciu sędziów Trybunału, dokonany w październiku przez Sejm poprzedniej kadencji, marszałek Sejmu do wtorku 1 grudnia dał czas klubom na zgłoszenie kandydatów.

Poseł PiS podkreślił, że każdy klub może zgłosić swoich kandydatów i wyraził nadzieję, że kluby, które zapowiedziały, że tego nie zrobią, zmienią zdanie. Kluby PO, Nowoczesna i PSL zapowiedziały, że nie wystawią swoich kandydatów, ponieważ - jak uzasadniali ich politycy - nie chcą brać udział w procederze łamania prawa.

Nie mówimy tutaj o wyborze dwóch nowych kandydatów, ponieważ Sejm uchylił uchwały dotyczące wyboru wszystkich pięciu kandydatów na sędziów

— dodał Sasin.

Niezależnie od tego, jak TK oceni ustawę z czerwca tego roku, to Sejm wskazał - i na to wskazują również ekspertyzy, które są w posiadaniu Prezydium Sejmu - że sam wybór tych osób i uchwały (w sprawie wyboru sędziów), które Sejm podjął w październiku, jeszcze w poprzedniej kadencji, były podjęte z naruszeniem prawa i w związku z tym od samego momentu ich podjęcia były nieważne

— mówił.

Sasin, pytany o kandydatów, mówił, że trwają na ten temat spotkania i rozmowy. Poseł PiS podkreślił, że to, ilu kandydatów zgłosi PiS, zależy od rozmów między klubami.

Sejm ma zająć się wyborem pięciu sędziów TK na posiedzeniu 2-3 grudnia. Kandydatów można zgłaszać do wtorku do godziny 12. Ogłoszenie nowego naboru to rezultat przyjęcia przez Sejm w zeszłym tygodniu uchwał stwierdzających, że wybór 5 sędziów TK dokonany w październiku, nie miał mocy prawnej oraz wprowadzenia zmiany w regulaminie Sejmu pozwalającej marszałkowi na ustalenie terminu składania wniosków ws. kandydatur na sędziów TK w przypadkach nieopisanych dotąd w regulaminie.

8 października poprzedni Sejm - przy sprzeciwie PiS - wybrał pięciu nowych sędziów TK. Trzej sędziowie zostali wybrani w miejsce tych, których kadencja wygasała 6 listopada, czyli w trakcie kadencji poprzedniego Sejmu; dwaj pozostali - w miejsce sędziów, których kadencja wygasa 2 i 8 grudnia, czyli w trakcie kadencji obecnego Sejmu. Wybrani w październiku sędziowie nie zostali dotychczas zaprzysiężeni przez prezydenta Andrzeja Dudę, co jest konieczne, by mogli orzekać.

3 grudnia TK ma zbadać przyjętą w czerwcu ustawę o TK - która była podstawą wyboru z 8 października. Wniosek taki pierwotnie złożyli posłowie PiS, który później wycofali, bo zdecydowali się na nowelizację ustawy. Wniosek ponowili posłowie PO i PSL. Do ich wniosku przyłączył się RPO Adam Bodnar, w zakresie kwestionującym przepis, na którego mocy Sejm wybrał następców dwóch sędziów, których kadencja kończy się w grudniu.

Spośród 12 zaskarżonych zapisów ustawy, zastępca prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta, prok. Robert Hernand, zakwestionował jeden i tylko w zakresie, w jakim zastosowano go do zgłoszenia kandydata w miejsce sędziego, którego kadencja upływa w czasie następnej kadencji Sejmu.

PAP/mall

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.