List otwarty do układu zamkniętego. W swym cynizmie, pasożytniczym istnieniu i pozorowaniu uczciwości...

Fot. PAP/Tomasz Gzell
Fot. PAP/Tomasz Gzell

Prawdę mówiąc, innego rozwiązania nie widzę, bo oznacza to tylko dozgonną wojnę, opartą o epitety, obelgi i wyzwiska. Jest jeszcze czas, by PO, nie bacząc na wewnętrzny turniej o puchar przechodni Głównego Uciekiniera, zawróciła z tego szlaku własnej zguby im. Szaleńca z Łodzi. Parlamentarzyści z PO, naprawdę chcecie być spamiętani wyłącznie, jako asystenci abnegatów utrwalonych na knajpianych taśmach? Wasz wybór.

« poprzednia strona
12

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.