Trybunał Konstytucyjny popada w konflikt interesów

PAP/Tomasz Gzell
PAP/Tomasz Gzell

Fakt, że sędzia stojący na czele Trybunału Konstytucyjnego pozwala sobie na takie wypowiedzi uważam za skandaliczny. Jedną z podstawowych zasad wykonywania zawodu sędziego jest zachowanie bezstronności politycznej, co wyklucza komentowanie w mediach aktywności jakiejkolwiek partii. Nie wyobrażam sobie, aby po takich wypowiedziach Prezes Trybunału Konstytucyjnego nie wyłączył się ze składu orzekającego w obu postępowaniach.

Sytuacja, w której to sędziowie Trybunału będą badać zgodność z Konstytucją ustawy, którą sami napisali, dowodzi że Trybunał Konstytucyjny w istocie nie jest sądem, tylko trzecią izbą parlamentu. Taki stan rzeczy powoduje, że w obecnym kształcie nie wykonuje on rzetelnie obowiązków nakładanych na sądownictwo konstytucyjne przez ustawy zasadnicze państw demokratycznych. Uważam, że polski Trybunał Konstytucyjny powinien zostać poddany gruntownej reformie, która rzeczywiście uczyni z niego opisywany w doktrynie prawa publicznego „sąd nad prawem”.

« poprzednia strona
12

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.