I po co ta histeria? Szefowie MSZ Niemiec i Polski deklarują gotowość kontynuowania przyjacielskich relacji obu państw

PAP/EPA/MICHAEL KAPPELER
PAP/EPA/MICHAEL KAPPELER

Ministrowie spraw zagranicznych Polski i Niemiec, Witold Waszczykowski i Frank-Walter Steinmeier, zadeklarowali w czwartek w Berlinie gotowość do kontynuowania bliskich i przyjacielskich relacji między obu krajami pomimo różnicy poglądów na kryzys migracyjny.

Waszczykowski oświadczył przed spotkaniem w siedzibie niemieckiego MSZ, że przyjechał do Berlina, aby podtrzymać dobre relacje i przyjaźń polsko-niemiecką. Steinmeier zadeklarował gotowość do współpracy z rządem Beaty Szydło.

Chcemy współpracować blisko i w sposób nacechowany zaufaniem z nowym polskim rządem

— powiedział szef niemieckiej dyplomacji.

Przyjechałem do Berlina, aby podtrzymać dobre relacje i przyjaźń polsko-niemiecką

— powiedział Waszczykowski na spotkaniu z dziennikarzami przed rozpoczęciem rozmów, dziękując Steinmeierowi za „przyjacielskie słowa”.

Szef polskiej dyplomacji określił wizytę w stolicy Niemiec mianem „podróży sentymentalnej” - podróży do „starych, dobrych przyjaciół”. Przypomniał, że w „złych czasach”, w latach 80., dzięki stypendium naukowemu przez kilka miesięcy studiował stosunki międzynarodowe w Wolnym Uniwersytecie (Freie Universitaet) w Berlinie Zachodnim.

Waszczykowski zaznaczył, że Polska jest obecnie „krajem frontowym Unii Europejskiej i NATO”. „Wokół naszych państw dzieją się rzeczy złe. Za naszą wschodnią granicą toczy się konflikt” - powiedział minister. Wyjaśnił, że podczas rozmów ze Steinmeierem - przedstawicielem kraju odgrywającego wiodącą rolę w rozwiązywaniu konfliktu na Ukrainie - będzie chciał ustalić, co nas czeka za miesiąc, gdy zakończy się porozumienie mińskie.

Mówiąc o historii relacji polsko-niemieckich, w których były „i wzloty, i upadki”, Steinmeier zacytował fragment wiersza Wisławy Szymborskiej: „Każdy przecież początek to tylko ciąg dalszy, a księga zdarzeń zawsze otwarta w połowie”.

Jak zaznaczył, od upadku muru berlińskiego i końca zimnej wojny Polska i Niemcy przebyły „długą, dobrą, lecz nie zawsze łatwą drogę”. Jego zdaniem „nie ma przesady w słowach: stosunki polsko-niemieckie nie były nigdy w przeszłości tak dobre jak teraz”. „Chcemy to zachować” - zapewnił.

Steinmeier podkreślił, że polsko-niemieckie partnerstwo jest „kluczem do porozumienia w Europie”. To „prawdziwy skarb w sercu Europy” - mówił szef niemieckiej dyplomacji. „Pokazaliśmy światu, a w tych dniach jest to szczególnie ważne, że historia może skończyć się dobrze, a nieufność może przekształcić się w partnerstwo, a nawet przyjaźń” - powiedział Steinmeier.

Jego zdaniem słowa Szymborskiej pokazują, że „nie jest to oczywistością, lecz że codziennie musimy na to pracować”.

Jesteśmy do tego gotowi, chcemy razem kształtować przyszłość Europy i otworzyć nowy rozdział w księdze

— zadeklarował niemiecki socjaldemokrata.

Obaj politycy wspomnieli o 25. rocznicy traktatu między Polską i Niemcami o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy, która będzie w przyszłym roku uroczyście obchodzona. Przewidzieliśmy z tej okazji szereg projektów - od konsultacji międzyrządowych do festynów obywatelskich - powiedział Steinmeier. Zdaniem Waszczykowskiego rocznica jest okazją do zastanowienia się, co się udało, a co można poprawić. Strona polska wysuwała w przeszłości postulaty dotyczące poprawy sytuacji Polaków mieszkających w Niemczech oraz rozszerzenia oferty nauki języka polskiego.

12
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.