Rzepliński: „TK nie cofnąłby się przed delegalizacją partii, której cele byłyby skierowane na obalenie metodami niedemokratycznymi ustroju Polski”

Fot. wPolityce.pl/TVN24
Fot. wPolityce.pl/TVN24

Jak ostry może być spór, jaki widać na linii Prezes TK-nowy rząd? W kontekście kłótni o zmiany w Trybunale szalenie ciekawie brzmią słowa prof. Andrzeja Rzeplińskiego z 2012 roku.

Trybunał Konstytucyjny nie cofnąłby się przed delegalizacją partii politycznej, której cele lub działalność byłyby nakierowane - poza wszelką wątpliwość – na obalenie metodami niedemokratycznymi ustroju Polski

-– stwierdził prof. Andrzej Rzepiński, prezes Trybunału.

Wypowiedź taka padła w odniesieniu do działań skrajnych partii narodowych, które wzywają do zmiany ustroju. Jednak sformułowania są na tyle elastyczne, że słowa prezesa TK brzmią obecnie wręcz prowokacyjnie.

Rzepliński wskazywał, że Trybunał Konstytucyjny uzyskał prawo do orzekania o konstytucyjności partii politycznych w kontekście ich celów działalności.

Prof. Andrzej Rzepliński, prezes Trybunału Konstytucyjnego uważa, że polski system prawny zawiera możliwości reagowania na rozruchy uliczne i wzywanie przez partie narodowe do obalenia ustroju

— czytamy na stronie serwisu Lex.pl.

Rzepliński pytany, czy można zdelegalizować partie faszyzujące, odpowiadał:

Trybunał nie cofnąłby się przed delegalizacją partii politycznej, której cele lub działalność byłyby skierowane poza wszelką wątpliwość – na obalenie metodami niedemokratycznymi systemu ustroju Polski. Gdyby państwo bało się pojedynczych okrzyków indywidualnych demonstrantów, to byłoby słabe państwo.

Pamiętając te słowa nie sposób nie zadać pytania, jak daleko prezes TK pójdzie w walce z nowym rządem. Rządem, który od początku jest oskarżany o działanie sprzeczne z konstytucją, budowanie totalitarnej władzy i łamanie podstawowych wartości i zasad budujących demokrację.

Czy PiS może zostać uznany za partię, której działalność skierowana jest „na obalenie metodami niedemokratycznymi systemu ustroju Polski”?

Sam Rzepliński zaznaczał, że „do delegalizacji partii politycznej droga jest daleka”. Czy gorączka sporów politycznych może tę procedurę skrócić?

wrp

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.