Platforma grozi, że... złoży wniosek o odwołanie marszałka Kuchcińskiego. PiS rozbawione, Nowoczesna zażenowana, a PSL i Kukiz'15 zdziwione

sejm.gov.pl
sejm.gov.pl

Zapowiadany przez PO wniosek o odwołanie Marka Kuchcińskiego z funkcji marszałka Sejmu jest bezpodstawny, kompromitujący i śmieszny - uważa PiS.

To teatralny gest

— oceniają wniosek Nowoczesna i PSL. Kukiz‘15 nie podejmuje się jeszcze oceniać marszałka.

Kierująca Platformą b. premier Ewa Kopacz zapowiedziała w czwartek, że prawdopodobnie w przyszłym tygodniu PO złoży wniosek o odwołanie Kuchcińskiego z funkcji marszałka Sejmu oraz przedstawi projekt własnego „pakietu demokratycznego”.

Kopacz skrytykowała prowadzenie obrad przez marszałka Kuchcińskiego w środę, gdy głosami PiS i Kukiz‘15 przyjęto uchwały stwierdzające, że wybór w październiku pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego nie miał mocy prawnej. W ocenie szefowej Platformy „trudno było nazwać to, co się działo wczoraj, dyskusją”. W tym kontekście mówiła m.in. o „selektywnym udzielaniu głosu i wnioskach formalnych głosowanych tylko wtedy, gdy podobało się to marszałkowi”.

W ocenie szefa klubu PiS Ryszarda Terleckiego, zapowiedziany przez PO wniosek o odwołanie Kuchcińskiego, pokazuje, że Platforma nie potrafi się znaleźć w opozycji i wykonuje „niepoważne” ruchy.

Wniosek jest dość kompromitujący i śmieszny

— ocenił.

Myślę, że z czasem opadną emocje i Platforma zajmie się tym, czym powinna, czyli działaniami, jakie powinny mieć miejsce u solidnej, stanowczej i konstruktywnej opozycji

— powiedział Terlecki.

Poseł PiS Jarosław Zieliński uważa, że zapowiedziany przez PO wniosek jest bezpodstawny i świadczący o tym, że PO pogrąża się we frustracji.

Platforma nie może się przyzwyczaić do tego, że nie dyktuje wszystkiego w Sejmie i w Polsce. Miała swojego prezydenta, większość w Sejmie, Senacie, rząd, Trybunał Konstytucyjny. Miała wszystko, a teraz, gdy Polacy rozstrzygnęli, że będzie inaczej, nie umie się z tym pogodzić

— stwierdził.

Niech platformiani marszałkowie uderzą się w piersi. Oni brali udział w obrażaniu nas, dopuszczając do głosu mówców, którzy łamali regulamin. Byliśmy spychani na margines

— dodał polityk PiS.

W ocenie Zielińskiego, marszałek Kuchciński kieruje się regulaminem, co - jak mówił - dla niektórych może być trudne do przyjęcia, gdy chcą zabrać głos, a nie mogą, bo regulamin na to nie pozwala.

Zdaniem posła PiS, Platforma próbuje blokować pracę Sejmu poprzez zgłaszanie wniosków formalnych, o przerwy dla swojego klubu. „Czepia się tego, co jest zgodne z regulaminem, a nie czepiała się, gdy to jej marszałkowie łamali regulamin” - powiedział Zieliński.

Sceptyczni wobec pomysłu złożenia wniosku o odwołanie marszałka Marka Kuchcińskiego są liderzy Nowoczesnej i PSL Ryszard Petru i Władysław Kosiniak-Kamysz.

Petru podkreślił na czwartkowej konferencji w Sejmie, że byłoby to „przedwczesne”.

Będziemy szukać innych sposobów do tego, by wyrazić swoją dezaprobatę. Być może mniej teatralnych gestów, a więcej konkretów

— mówił lider Nowoczesnej.

Trzeba ograniczać takie czysto teatralne gesty, bo wiemy o tym, że to odwołanie będzie nieskuteczne. Przecież PiS ma większość i nie zgodzi się na odwołanie

— dodał.

Również szef PSL ocenił, że „ciężko” byłby odwoływać marszałka Sejmu po dwóch tygodniach sprawowania przez niego tej funkcji.

Z wieloma decyzjami i sposobem prowadzenia obrad możemy się nie zgadzać. Na pewno brakuje roli marszałka, który szukałby porozumienia

— ocenił Kosiniak-Kamysz. Zaznaczył jednak, że o wniosku ws. Kuchcińskiego ludowcy będą jeszcze dyskutować na posiedzeniu klubu.

Rzecznik klubu Kukiz‘15 Jakub Kulesza powiedział PAP, że jego klub jest nowy i po dwóch posiedzeniach nie ma punktu odniesienia, by oceniać marszałka Kuchcińskiego. Jak mówił, potrzebuje więcej czasu, by w tej sprawie zabierać głos.

Dodał jednak, że Platforma miała szansę, by wybrać człowieka uczciwego, jakim jest marszałek senior Kornel Morawiecki - jego kandydaturę na marszałka Sejmu zgłosił klub Kukiz‘15 - ale z tej możliwości nie skorzystała i głosowała za wyborem Kuchcińskiego na marszałka.

Teraz nie powinna mieć pretensji, bo to była jej decyzja

— dodał Kulesza.

lw, PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.