Siemoniak poucza Macierewicza: „O umowie dotyczącej programu Wisła szef MON powinien rozmawiać w Waszyngtonie, a nie załatwiać sprawę przez media”

Fot. PAP/Tomasz Gzell
Fot. PAP/Tomasz Gzell

**O umowie dot. programu Wisła szef MON Antoni Macierewicz powinien rozmawiać w Waszyngtonie, a nie załatwiać sprawę przez media; teraz wyglądamy niepoważanie

— powiedział w czwartek b. szef MON Tomasz Siemoniak.

Dodał, że umowa w tej sprawie nie istnieje, bo miała być podpisana dopiero za rok.

W ten sposób Siemoniak odniósł się do środowej wypowiedzi ministra obrony narodowej dot. m.in. umowy na system obrony powietrznej średniego zasięgu (program Wisła).

Macierewicz na środowym spotkaniu z sejmową Komisją obrony narodowej poinformował, że trwa weryfikacja przygotowywanych głównych kontraktów zbrojeniowych, w szczególności zamówienia na śmigłowce wielozadaniowe oraz na system obrony powietrznej średniego zasięgu. Decyzje w obu przypadkach ogłosił w kwietniu ówczesny prezydent Bronisław Komorowski.

W przypadku programu Wisła poprzednie kierownictwo MON wskazało amerykański system Patriot. Macierewicz powiedział, że „po bliższej analizie okazało się, że zapewne ktoś wprowadził w błąd” prezydenta Komorowskiego, bo „warunki tego ewentualnego kontraktu (…) dalece uległy zmianie od czasu, gdy był on przedstawiany opinii publicznej”.

Cena jest nieporównanie wyższa, możliwość dostarczenia produktu - nieporównanie dłuższa, a warunki przejściowe do realizacji w ogóle nieznane stronie, która miałaby to realizować. Krótko mówiąc, ten kontrakt w istocie nie istnieje

— powiedział szef MON.

Umowa miała być podpisana za rok, więc to jest jasne, że tej umowy nie ma, bo jej być nie mogło

— powiedział Siemoniak w czwartkowej rozmowie z dziennikarzami.

Od kwietnia prowadzimy rozmowy z rządem USA i uważam, że jest to dla nas tak ważny partner, że nie powinien dowiadywać się z mediów o naszych wątpliwościach

— dodał.

Siemoniak stwierdził, że negocjacje w takich umowach są trudne, a oferty wyjściowe, które się pojawiają mogą być różnie oceniane.

Jestem przeciwnikiem takiego załatwiania spraw przez media. Minister Macierewicz powinien pojechać do Waszyngtonu rozmawiać ze swoim amerykańskim odpowiednikiem i wtedy komunikować cokolwiek. Tak wyglądamy mało poważnie

— podkreślił Siemoniak.

PAP/mmil

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.