Nie dziwię się Ewie Kopacz, że tak agresywnie sprzeciwia się przywróceniu należnego - czyli głównego - miejsca biało-czerwonej fladze naszej Ojczyzny.
Nie dziwię się, bo przecież partia pani Ewy Kopacz zmierzała ku innemu rozwiązaniu - ku stopniowej marginalizacji polskiej flagi. I miała już pewne sukcesy. Np. w Kędzierzynie - Koźlu biało-czerwoną całkowicie usunięto sprzed siedziby PO:
Nie dziwię się Ewie Kopacz także dlatego, że unijna tożsamość jest dla jej partii często ważniejsza niż tożsamość polska. Nieprzypadkowo najważniejszy polityk PO Donald Tusk z taką radością oddał stanowisko szefa rządu Rzeczypospolitej w zamian za rolę sekretarza przywódców państw zachodnich. On wyraźnie sądził, że to awans!
W oczach Tuska - i zapewne również jego partyjnych kolegów - Bruksela to „raj”, a Polska to „syf”. Polskość przeszkadza, jest mało warta. Do tego stopnia, że nasz były premier zachodnim dziennikarzom przedstawiał się jako przedstawiciel „mniejszości słowiańskiej” z obszaru wielkich Niemiec. Widać uważa, że to go jakoś nobilituje, włącza w obszar „cywilizacji”.
W oczach czołówki Platformy Polska ma być przede wszystkim trampoliną do zagranicznej kariery. Do kariery, która de facto ma charakter kooptacji do unijnej elity. Bo warunkiem „awansu” jest rezygnacja z własnej tożsamości i podmiotowości, gotowość do słuchania, uznanie, że centrum jest jedno.
Ale w całej sprawie jest jeszcze jeden wątek: liczne zdjęcia polityków PO wyłącznie na tle polskiej flagi.
Co z nich wynika? Ano to, że Platforma traktuje flagę polską instrumentalnie. Gdy chce podebrać wyborców prawicy, owija się biało-czerwonym sztandarem i macha nim z zapałem. Ale nic za tym nie idzie, żadne poważniejsze zobowiązanie. Bo gdy PO poczuje, że może, to ruguje nauczanie historii z polskich szkół i finansuje szkalujące Polskę filmy. Nie ma żadnych hamulców.
Prawdziwe zobowiązanie Platforma czuje wyłącznie wobec flagi unijnej. Ona jest na serio.
W tej sytuacji potrzebny jest kompromis. Np. nieformalna umowa: Platforma będzie posługiwała się wyłącznie flagą unijną, a PiS - wyłącznie flagą polską. Będzie zgrabniej i uczciwiej.
Przynajmniej dopóki istnieje Unia Europejska. Bo wiecznie istnieć nie będzie. A Polska - tak.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/273045-proponuje-kompromis-niech-platforma-posluguje-sie-wylacznie-flaga-unijna-a-pis-wylacznie-flaga-polska-bedzie-zgrabniej-i-uczciwiej