Taniec wokół fotela wojewody - ciąg dalszy

Fot. Freeimages.com
Fot. Freeimages.com

Podobno na przedstawieniu pt. wybór wojewody śląskiego liczą się dwie kandydatury – prof. Jan Wojtyła oraz radny z Gliwic Jarosław Wieczorek. To myślenie życzeniowe, bo prawda jest jednak zupełnie inna.

Przedstawienie obfituje w nagłe zwroty akcji, niczym w dramacie Szekspira – pomiędzy frakcjami posłów PiS z województwa śląskiego zawierane tymczasowe koalicje, pojawiają się szybko zmieniający faworyci.

Obecnie – jak donosi Polska Agencja Prasowa - gliwicki radny PiS Jarosław Wieczorek oraz prof. Jan Wojtyła - prawnik i ekonomista z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach, są potencjalnymi kandydatami do objęcia funkcji wojewody śląskiego z rekomendacją śląskich struktur PiS. „Przeciek” jest zabawny. Wieczorek jest młody, ma 34 lata. Jest też bardzo kontrowersyjny. W przeszłości był dyrektorem biura posła PiS z Gliwic Aleksandra Chłopka. Ich współpraca zakończyła się skandalem.

Dotarłem do protokołu pt. „Posiedzenie Komitetu PiS w Gliwicach 21.06.2011 r.” Autentyczność dokumentu i przebieg zebrania potwierdziłem u jednego z posłów PiS oraz osoby związanej z Klubem Gazety Polskiej. Było to spotkanie poświęcone m.in. kandydatom do Sejmu z gliwickiej listy PiS. Ówczesny poseł Chłopek zdecydowanie zaprotestował przeciwko temu, aby kandydatem PiS został Jarosław Wieczorek, wtedy już jego były dyrektor biura poselskiego. Aleksander Chłopek uzasadniał swoje veto i przedstawił „Uchybienia w pracy J. Wieczorka w roku 2010. W dużym skrócie:

1). Płacenie nieterminowe, z opóźnieniem, czasem poważnym, składek ZUS;

2). Opóźnienia kilkumiesięczne w płaceniu podatku do Urzędu Skarbowego;

3). Przypadki niepłacenia czynszu do ZBM oraz opóźnienia w płaceniu;

4). Dwukrotne zaległości w opłaceniu energii elektrycznej, co spowodowało wyłączeniem (dwukrotnym) prądu;

5). Umowa z firmą ochroniarską na ochronę Biura bez uzgodnienia z posłem – z Firmą; być może fikcyjną, bo dziś jej nie ma pod adresem, a telefon odpowiada: „nie ma takiego numeru” – umowa nie została podpisana przez posła;

6). Przechowywanie w szafie kwestionariuszy ponad 10 kandydatów do PiS przez wiele miesięcy, niektórych nawet ponad rok”.

Wieczorek nigdy nie zdementował tych zarzutów. Niektórzy posłowie PiS zdecydowanie odcinają się od kandydatury Wieczorka. Uważają, że jest nie tylko niedoświadczony, ale także co najmniej nieroztropny w prowadzonych biznesach i kontaktach.

Powołują się przy tym na informacje o tym, jakoby radny Wieczorek miał prowadzić interesy z wpływowym biznesmenem z Gliwic, który w archiwum IPN widnieje jako agent SB. Zaskoczenie moich rozmówców wywołuje także treść oświadczeń majątkowych radnego Wieczorka. Unikają jednak podania szczegółów.

Sprawdziłem. Wieczorek po raz pierwszy radnym w Gliwicach został w 2006 roku. Deklarował wówczas, że ma 3000 złotych oszczędności, mieszkanie (współwłasność z żoną) oszacowanego na 92 tys. zł oraz 3-letniego fiata punto (współwłasność z ojcem). Jego dochody to wynagrodzenie z tytułu zatrudnienia w biurze poselskim Aleksandra Chłopka (około 33 tys. złotych brutto) oraz dieta radnego.

W 2015 roku radny Wieczorek deklaruje, że razem z żoną ma już 140 000 złotych oszczędności, mieszkanie w TBS, domek letniskowy, udziały w spółce NobleMedia Sp. z o.o., w której jest prezesem zarządu (razem z żoną mają po połowie udziałów, szacowanych po 25 tys. zł). Jako prezes spółki Wieczorek zarobił 2372, 92 zł netto. Do tego należy doliczyć diety radnego – około 27 tys. złotych netto.

Cóż, żona jest zapewne bardzo zaradna albo dostał spadek

– z przekąsem mówi jedna z posłanek PiS.

Jan Wojtyła jest dziś m.in. przewodniczącym Rady Społeczno-Gospodarczej przy Przewodniczącym Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ Solidarność. Bez powodzenia z listy PiS (nie należy do partii) kandydował w wyborach do Senatu.

Osoby z jego otoczenia nie ukrywają, że z racji wieku prof. Wojtyle bardziej pasowałaby rola doradcy na przykład w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej lub Ministerstwie nauki i Szkolnictwa Wyższego.

Przeciwnicy tej kandydatury uważają, że jego wybór na wojewodę będzie wzmacniać pozycję Dominika Kolorza, szefa Śląsko-Dąbrowskiej „S”, który od czasu gdy poparł w wyborach Pawła Kukiza, nie cieszy się sympatią prezesa Jarosława Kaczyńskiego.

Dzisiaj posłowie Prawa I Sprawiedliwości ponownie mają dyskutować, kto powinien być przedstawicielem rządu w województwie śląskim. Kto pogodzi zwalczające się frakcje?

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.