Trybunał Stanu dla Tuska? Kukiz: „Jako premier RP, realizował interesy Unii, a szczególnie Niemców”

Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Jeśli myślałbym o takiej sytuacji, jak postawienie Tuska przed Trybunałem Stanu, to niekoniecznie ws. Smoleńska. Raczej, jako premier RP, realizował interesy Unii, a szczególnie Niemców, a nie Rzeczpospolitej, więc w tym kontekście – może bardziej ogólnikowo – bym o tym myślał

— mówi Paweł Kukiz na antenie Radia Plus.

Z całą pewnością taka instytucja, jak Trybunał Stanu, jest potrzebna, jest rzeczą niedopuszczalną, że właściwie od 1989 r. nic się przed tym Trybunałem nie działo

— dodaje.

W rozmowie z Radiem Plus Paweł Kukiz odniósł się także do zarzutów opozycji, która twierdzi, że „PiS w trybie błyskawicznym zawłaszcza państwo”.

Nie zgadzam się z tymi opiniami. Państwo wymaga natychmiastowej naprawy. Natychmiastowej odbudowy służb, natychmiastowej odbudowy bezpieczeństwa państwa. Każdy dzień zwłoki jest po prostu niebezpieczny. Trybunałowi Konstytucyjnemu również trzeba nadać odpowiedniego znaczenia

— podkreśla, dodając że jest bliski PiS-owi, jeśli chodzi o „spojrzenie na stan bezpieczeństwa państwa”.

Jedynym moim koalicjantem jest Rzeczpospolita Polska i każdy podmiot polityczny, który działa w interesie RP, jest dla nas w konkretnej sprawie sojusznikiem. To cała filozofia. Jeśli chodzi o stan bezpieczeństwa państwa, to jesteśmy bardzo blisko spojrzenia PiS-u

— mówi.

Lider ruchu Kukiz’15 odniósł się także do  dymisji szefa CBA Pawła Wojtunika.

Jeśli się podał do dymisji, to widocznie chciał. Nie został do tego zmuszony. Z tego, co ja wiem, będzie pozostawał w dyspozycji pana ministra [Kamińskiego]. Szkoda byłoby tak wartościowego funkcjonariusza tracić. Takie jest moje zdanie. Mam nadzieję, że ta dymisja zmieni się formą w pozostawanie w dyspozycji

— podkreślił.

mall/Radio Plus, 300polityka.pl


W zestawie taniej! Polecamy „wSklepiku.pl” pakiet: „Resortowe dzieci. (2 tomy, media i służby)”.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.