Premier Szydło o prof. Glińskim i TVP: Nie miał szans, by przedstawić swoje stanowisko. "Niepotrzebnie ze sprawy spektaklu zrobiono aferę"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Profil PiS na FB
Fot. Profil PiS na FB

Decyzje, które podjął szef TVP – o których czytałam, że pani redaktor została zawieszona – jasno pokazują, że to nie wicepremier Gliński był osobą, która uniemożliwiała przeprowadzenie tego wywiadu

— mówiła premier Beata Szydło, pytana na konferencji prasowej o kwestię reakcji prof. Piotra Glińskiego (wicepremiera i ministra kultury i dziedzictwa narodowego) na spektakl we Wrocławiu oraz o sprawę wywiadu Glińskiego w TVP Info.

CZYTAJ WIĘCEJ: Prof. Gliński do red. Lewickiej: „To jest program propagandowy. Wasza stacja uprawia propagandę i manipulację od kilku lat. Tak telewizja publiczna nie powinna funkcjonować”

Szefowa rządu przekonywała, że prof. Gliński nie dostał szansy, aby spokojnie i merytorycznie wygłosić swoje stanowisko:

Pan wicepremier Gliński w programie publicystycznym chciał uzasadnić nasze stanowisko i powiedzieć ważną kwestię dot. tego, w jaki sposób pieniądze publiczne powinny być wydawane na realizację różnych przedsięwzięć. Nie otrzymał takiej szansy. Decyzje, które podjął szef TVP – o których czytałam, że pani redaktor została zawieszona – jasno pokazują, że to nie wicepremier Gliński był osobą, która uniemożliwiała przeprowadzenie tego wywiadu

— mówiła Szydło.

Pytana o kwestię „cenzurowania” teatrów, premier odparła, że chodzi wyłącznie o to, na co idą pieniądze publiczne.

Chcę podkreślić – nie będziemy wyrażali zgody, by pieniądze publiczne były przeznaczane na przedsięwzięcia, które miałyby promować pornografię. Nie stawiamy żadnych granic, jeśli chodzi o pieniądze prywatne – każdy ma prawo do swoich przekonań i wizji artystycznych, ale pieniądze publiczne powinny być wydawane na cele, które mieszczą się w granicach przekazu kulturowego

— zaznaczyła.

Szydło zapewniła też, że w ministerstwach zostanie przeprowadzony audyt.

Przygotujemy taki bilans otwarcia. Potrzebujemy na to troszeczkę czasu

— dodała.

Dziennikarze dopytywali o kwestię prof. Glińskiego i spektaklu.

Ludzie, którzy pracują w instytucjach kultury, sztuki, ale i wszyscy obywatele mogą mówić i myśleć, przedstawiać swoje poglądy. Nie chcemy ingerować. Ale są pewne zasady, które powinny obowiązywać nas wszystkich

— tłumaczyła premier Szydło.

I dodawała:

Nawet w sztuce i kulturze są pewne granice, których nie powinno się przekraczać. Mam taki pogląd i będę się tego trzymać. Propagowanie pornografii jest niedozwolone – to cienka granica, po której można stąpać. Będziemy wymagali pewnych standardów, jeśli chodzi o wydawanie środków publicznych i będziemy bardzo rygorystycznie do tego podchodzili. Sztuka i kultura ma uczyć i wychowywać, przekazywać pewne treści, a dyskusje na temat swobody wizji artystycznych można toczyć przez wiele godzin. Zawsze jest możliwość, by w prywatnych przedsięwzięciach przedstawiać tego typu wizje. Środki publiczne będą trafiać na działania kulturalne w oparciu o pewne wartości, nie ukrywamy tego

— oceniła.

Wracając do wywiadu Glińskiego dla TVP, podkreśliła:

Znam pana wicepremiera Glińskiego, to nie jest człowiek, który kieruje się retoryką agresywną, czy jest osobą, która nie zna zasad kulturalnej rozmowy. Odwrotnie – to człowiek, który zawsze kieruje się kulturalną podstawą – jeśli nie ma szans, by przedstawić swoje stanowisko, a to on został pozbawiony tej szansy, to w bardzo spokojny sposób przedstawił to w liście MKIDN. Niepotrzebnie z tego zrobiono aferę

— zakończyła.

CZYTAJ TAKŻE: NASZ NEWS. Zespół TVP Info przechodzi do kontrataku i żąda przeprosin od prof. Glińskiego za nazwanie programu red. Lewickiej propagandowym. ZNAMY TREŚĆ LISTU PROTESTACYJNEGO

lw

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych