Wymiar sprawiedliwości, który nie potrafi skazać bandytów z Pruszkowa, wymierza drakońskie kary dla ludzi, którzy walczą z korupcją. Ja się z tym nie zgadzam
— oznajmił prezydent Andrzej Duda w Sejmie na krótkim spotkaniu z dziennikarzami przed expose premier Beaty Szydło.
Prezydent podkreślił swoje wątpliwości w całej sprawie.
Państwo znacie tę sprawę, wiecie, co było w I instancji, co zrobił sędzia Łączewski, że sprawa została przez niego maksymalnie upolityczniona. W tej chwili CBA twierdzi, że ujawnione zostały tam nazwiska funkcjonariuszy, którzy działali pod przykryciem
— podkreślił Andrzej Duda.
I dodawał:
Jaki wyrok nie zostałby wydany, to zawsze byłby to traktowany jako „polityczny”. Jeżeli mamy budować dobry obraz wymiaru sprawiedliwości w Polsce, a chciałbym, by tak było, to postanowiłem „uwolnić” wymiar sprawiedliwości od tej sprawy, bo zawsze ktoś by powiedział, że sądy działały na polityczne zlecenie
— tłumaczył prezydent.
Oznajmił przy tym, że zrobił to „na własną odpowiedzialność jako prezydenta Rzeczypospolitej”.
svl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/272213-prezydent-uzasadnia-decyzje-ws-kaminskiego-wymiar-sprawiedliwosci-ktory-nie-potrafi-skazac-bandytow-z-pruszkowa-wymierza-drakonskie-kary-dla-ludzi-ktorzy-walcza-z-korupcja-ja-sie-z-tym-nie-zgadzam