Szczegóły pracy nowego MSW? PAP: Jarosław Zieliński będzie wiceministrem odpowiedzialnym za nadzór służb mundurowych, w tym Policję

YT
YT

Jarosław Zieliński ma jako wiceszef MSWiA nadzorować służby mundurowe, w tym Policję - dowiedziała się nieoficjalnie PAP ze źródeł zbliżonych do klubu PiS.

Sam Zieliński w rozmowie z PAP nie chciał w czwartek - przed powołaniem rządu - ani potwierdzić, ani komentować tej informacji.

Nazwisko posła PiS pojawiało się już wcześniej - kiedy mówiono o kandydatach na ministra spraw wewnętrznych. W poniedziałek kandydatka tej partii na premiera Beata Szydło poinformowała, że stanowisko szefa MSWiA ma objąć Mariusz Błaszczak.

W mediach pojawiły się informacje, że wiceministrem SWiA od spraw administracyjnych ma zostać b. wojewoda mazowiecki i b. kandydat PiS na prezydenta Warszawy Jacek Sasin. On sam w rozmowie z PAP nie chciał komentować tych informacji. „Jest za wcześnie, nie ma jeszcze rządu” - oświadczył.

Zieliński - jak dowiedziała się PAP - ma nadzorować m.in. Policję i Straż Graniczną. To jego powrót do resortu. Wiceministrem SWiA był już od maja 2006 r. do listopada 2007 r. (czyli do momentu kiedy rząd Jarosława Kaczyńskiego podał się do dymisji). Wtedy zajmował się m.in. kwestiami administracyjnymi; przewodniczył Zespołowi Resortowemu ds. realizacji Programu PESEL2, nadzorował Wyższy Urząd Górniczy i i był pełnomocnikiem Rządu do Spraw Samorządu Terytorialnego. W Sejmie minionej kadencji był wiceprzewodniczącym komisji spraw wewnętrznych oraz m.in. przewodniczącym komisji ds. służb specjalnych.

Jako wiceszef MSWiA Zieliński przewodniczył też, powołanemu przez ówczesnego szefa resortu Janusza Kaczmarka, zespołowi, który wyjaśniał zarzuty, jakie pojawiły się w raporcie komisji Jana Rokity (opublikowanego w 1991 r.), a dotyczyły ówczesnego szefa policji Konrada Kornatowskiego. Komisja Rokity badała zbrodnie peerelowskiego MSW z lat 80. Według raportu, Kornatowski jako prokurator w 1985 r. miał brać udział w tuszowaniu sprawy śmierci Tadeusza Wądołowskiego, który zginął w komisariacie milicji w Gdyni. Najprawdopodobniej pobili go milicjanci. Kornatowski od początku temu zaprzeczał.

lw, PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.