Szymański: Nie będziemy piłowali gałęzi, na której siedzi Donald Tusk. To nie jest naszym zmartwieniem numer 1. Ale będziemy go oceniali obiektywnie...

Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Przyszły minister ds. europejskich w rządzie Beaty Szydło, Konrad Szymański, który był gościem „Kontrwywiadu RMF FM” wyraził żal, że podczas unijnego szczytu na Malcie polskie krzesło będzie puste.

Byłoby lepiej, żeby to krzesło było wypełnione

— przyznał Szymański.

Osobą i treścią, polskim stanowiskiem. Natomiast mam wrażenie, że wokół tej sprawy powiedziano już tyle, gorzkich i toksycznych słów w debacie polskiej, że mam poczucie, że straty krajowe są większe niż te straty potencjalnie unijne

— dodał były europoseł PiS.

Konrad Szymański odniósł się również do nieobecności szefowej MSW Teresy Piotrowskiej na szczytach unijnych.

Wydaje mi się, że jest jednym z tych ministrów, który nie ma specjalnej ręki do kwestii unijnych. (…) Nie ma serca, nie ma ochoty, pomimo, że sprawy są dość poważne

— zaznaczył polityk.

Przyszły minister podkreślił, że nowy rząd będzie rozsądnie podchodził do kwestii uchodźców.

My będziemy starali się wdrażać tę decyzję w sposób roztropny i uważny oczywiście, natomiast kluczowym problemem dla nas był tryb podjęcia tej decyzji przez głosowanie większościowe i nie chcielibyśmy żeby to kiedykolwiek więcej wróciło na forum unijne. Problemem był też status polityczny tej decyzji, czyli decyzja w naszym przekonaniu miała - być może ma - charakter pilotażowy i to byśmy chcieli zastopować

— mówił były deputowany do Parlamentu Europejskiego.

Wydaje mi się, że trzeba dzisiaj się skupić na tym, by Polska aktywnie uczestniczyła w nowej konstrukcji polityki imigracyjnej, azylowej. Wydaje mi się, że okoliczności zmieniają się korzystnie dla nas, ponieważ nasza argumentacja dzisiaj jest obecna, widoczna i rozumiana w większości stolic europejskich

— powiedział Szymański.

Przyszły minister ds. europejskich zwrócił uwagę na wątpliwości wokół roli, jaką odgrywa Unia Europejska.

Dzisiaj w Unii Europejskiej bardzo wiele krajów, wielu polityków stawia pytanie o przyszłość tego projektu - i my też chętnie postawimy to pytanie i chcemy odegrać konstruktywną rolę w tej sprawie

— przyznał polityk.

12
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych