Nie lękajcie się. Wystarczyło wybrać tego Prezydenta, przez co i przez którego zmieniły się zwyczaje

PAP/Wojciech Pacewicz
PAP/Wojciech Pacewicz

I czegoś jakby brak, że się nie lali, i może to zasługa ministra Błaszczaka, że kadry – na powitanie szefa - raczej eliminują z pamięci i papierów wyjaśnienie poprzednich incydentów. Drogą palenia lub mielenia, choć niewykluczone jest nieświadome mataczenie – na trzeźwo lub pod wpływem. Dość, że się nie lali, bo nie było z kim. Albo też zapanował konsensus wokół barw narodowych, których było dużo. I dobrze.

Widmo zmian się czuje. Pojęcia „widmo” używam wieloznacznie i w duchu pojednania z tymi, którzy zamarli strwożeni. Nie lękajcie się strwożeni.

Potrzeba tylko odrobiny modlitwy. I trochę śpiewu…

« poprzednia strona
12

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych