Jarosław Kaczyński: To jest rząd Prawa i Sprawiedliwości, Beaty Szydło, i także mój. Jest dokładnie tak, jak miało być. NASZ WYWIAD

Jan Pietrzak i premier Jarosław Kaczyński. Fot. wPolityce.pl
Jan Pietrzak i premier Jarosław Kaczyński. Fot. wPolityce.pl

Jakie jest w ocenie pana premiera najważniejsze, najpilniejsze zadanie dla tego gabinetu?

Przede wszystkim musimy bardzo szybko potwierdzić wiarygodność przez dotrzymanie obietnic. Tu podstawowa jest sprawa wsparcia dla rodzin i zadanie poprawy sytuacji demograficznej. Jasno mówiliśmy o tym w kampanii i słowa dotrzymamy. Jednocześnie musimy przygotowywać się do podjęcia tych trzech wielkich przedsięwzięć w gospodarce, obudzić uśpiony kapitał społeczny i finansowy. To przyniesie wzrost gospodarczy i podniesienie poziom inwestycji. Z tym wszystkim wiąże się rozwiązanie podstawowych problemów społecznych, zwiększenie liczby miejsc pracy, naprawienie służby zdrowia, mocne ruszenie do przodu w budownictwie mieszkaniowym.

A sprawy państwowe?

Tu zmiany muszą być bardzo daleko idące. Od zmian w samym rządzie po głęboką reformę wymiaru sprawiedliwości. Tu naprawdę bardzo wiele trzeba zmienić. Jeżeli te wszystkie działania będą w najbliższych latach prowadzone z zdecydowanie i konsekwentnie, to sądzę, że uda się uzyskać bardzo znaczącą poprawę jakości życia polskich obywateli, a także poprawę jakości całego życia społecznego. To będzie jednocześnie podstawą do wykonania innego zadania, które w największym stopniu stoi przed prezydentem Rzeczypospolitej - do podniesienia międzynarodowej pozycji Polski. Musimy przejść z pozycji klientelistycznej do podmiotowej, musimy upodmiotowić cały nasz region, bo z tym w tej chwili nie jest dobrze.

Cele równie ambitne jak w kampanii. Nie będzie korekty programu

My w kampanii mówiliśmy prawdę. To są zadania ambitne, do zrobienia jest bardzo wiele, ale można. Naprawdę można. Doświadczenie dwóch lat 2005-2007, w nieporównanie trudniejszych warunkach, pokazuje jak dużo można zrobić, jeśli się jest zdeterminowanym. Dziś nasza determinacja jest jeszcze większa, a warunki w jakich przychodzi działać, na szczęście też lepsze.

Gdy zapytaliśmy Czytelników portalu wPolityce.pl co jest zadaniem dla nowego rządu priorytetowym, wskazali na uzdrowienie mediów publicznych. Bo ludzie wiedzą, że jeśli największe telewizje, w tym publiczna, są propagandowymi tubami obozu lewicowo-liberalnego, każdy sukces rządów prawicowych może zostać zafałszowany, a każde potknięcie rozdęte do rozmiarów tragedii narodowej. Da się coś z tym zrobić?

CIĄG DALSZY NA KOLEJNEJ STRONIE:

« poprzednia strona
123
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.