Piotr Apel: Wszystkich w klubie Kukiza łączy to, że chcą zmienić ten patologiczny system. NASZ WYWAD

fot. ansa
fot. ansa

Chciałbym pracować na rzecz konsolidacji środowisk polonijnych – mówi Piotr Apel, poseł – debiutant z klubu Kukiz‘15, wybrany w okręgu łódzkim w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

wPolityce.pl Jak to się stało, że trafił pan do Sejmu?

Piotr Apel, Kukiz‘15: No cóż, w Polsce dzieje się coraz gorzej, zarabiamy coraz mniej, pieniądze uciekają na Zachód, jest masa patologii w instytucjach, które powinny nam służyć, np. sądowniczych. To wszystko powoduje, że w pewnym momencie chce się powiedzieć „dość” i trzeba coś zmienić. Dlatego zaangażowałem się w Ruch Kukiza.

A dlaczego właśnie Ruch Kukiza? Jest wiele partii o dłuższej historii i większym dorobku…

Ugrupowanie, któremu przewodzi Paweł Kukiz jest jedynym, które nie partycypuje w rozkradaniu państwa. Nie bierze nawet subwencji. Jest jak najdalsze, żeby państwo wykorzystywać. Więc tu decyzja była prosta.

Co Pana zdaniem tak naprawdę spaja wasz klub? Przecież są w nim ludzie o skrajnie odmiennych światopoglądach – od narodowców, bo skrajnych liberałów…

Nie mam wątpliwości, że są to bardzo różne środowiska. Ale wszystkich łączy to, że chcą zmienić ten patologiczny system – wyborczy, ale i podatkowy, który jest bardzo nieczytelny. I wszyscy jak jeden mąż chcemy z tym walczyć, chcemy to zmieniać.

Był pan dziennikarzem. Czuje pan, że to wystarczające kompetencje by sprawować poselski mandat?

Z bycia dziennikarzem zrezygnowałem półtora roku temu, przerzuciłem się na produkcję filmową. Kwalifikacje mam na pewno nie mniejsze niż wielu innych posłów, a nie jestem zależny w żadnym stopniu ani od skarbu państwa, ani od nikogo innego. Nie mam żadnych powiązań z systemem. To duży komfort.

Czy jako filmowiec i dziennikarz będzie Pan zajmował się kulturą, czy ma Pan jakieś inne priorytety?

Kultura – oczywiście tak. Ale jest jeszcze jedna sprawa, która mnie interesuje – konsolidacja Polonii. Chciałbym, żeby jej głos był wyraźnie słyszany w krajach, w których funkcjonuje. Warto tworzyć taką polską diasporę, która będzie skutecznie lobbować za granicą. Dlatego chciałbym pracować w Komisji Łączności z Polakami za Granicą.

Not. ansa

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.