"Wypowiadałem się przeciwko i głosowałem przeciwko tej kandydaturze". Waszczykowski o kolejnym dziennikarzu z "Wyborczej", który został ambasadorem. NASZ WYWIAD

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
youtube.pl. wPolityce.pl
youtube.pl. wPolityce.pl

Protestowałem przeciwko tej kandydaturze na komisji spraw zagranicznych. Artykułowałem i tak nadal uważam, że jest to osoba, która jest w ogóle nie przygotowana, aby pełnić funkcję ambasadora

— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Witold Waszczykowski, być może przyszły minister spraw zagranicznych.

CZYTAJ WIĘCEJ: Były dziennikarz organu Michnika będzie jednak reprezentował Polskę za granicą. Został ambasadorem w Kijowie

wPolityce.pl: Smutny dzień w polskiej dyplomacji. Wojciechowski z „Gazety Wyborczej” został ambasadorem Rzeczypospolitej w Kijowie…

Witold Waszczykowski: Tak. Protestowałem przeciwko tej kandydaturze na komisji spraw zagranicznych. Artykułowałem i tak nadal uważam, że jest to osoba, która jest w ogóle nie przygotowana, aby pełnić funkcję ambasadora. Ten dziennikarz przez półtora roku przewinął się przez MSZ nie sprawując tam żadnej istotnej funkcji, był rzecznikiem prasowym. Poza tym ranga tej placówki wymaga, aby pojechał tam albo wysokiej klasy zawodowy dyplomata, albo były polityk, który ma międzynarodowe zacięcie. Tylko taka osoba mogła by świadczyć Ukraińcom o dużym znaczeniu ich kraju dla Polski. Proszę porównać, że Ukraińcy przysłali do nas na swojego ambasadora Andrija Deszczycę, który był ministrem spraw zagranicznych. A my wysyłamy im dziennikarza z „Gazety Wyborczej”…

**No właśnie. Dlaczego ludzie, którzy podjęli decyzję o wysłaniu Wojciechowskiego na placówkę na Ukrainę, że to autor ckliwego peanu ku czci Władimira Putina i milicjantów rosyjskich, opublikowanego przez gazetę Michnika po katastrofie smoleńskiej?

Nie wiem. Zachodzę w głowę, co nimi kierowało. Mam nadzieję, że będziemy mogli porozmawiać z prezydentem, aby tę sytuację zmienić i aby znaleźć odpowiedniego człowieka na wysokim poziomie, zarówno intelektualnym i zawodowym i takiego, który podziela nasz kierunek polityki zagranicznej w Europie.

Czy na wcześniejszym etapie nie dało się zablokować tej nominacji?

Tego nie wiem. Robiłem co mogłem w komisji spraw zagranicznych, gdzie wypowiadałem się przeciwko i głosowałem przeciwko tej kandydaturze. Gdy kandydatura wyjdzie poza komisję, to posłowie już nic nie mogą zrobić.

Ciąg dalszy czytaj na następnej stronie.

12
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych