Skala penetracji rosyjskiej w wojskowych służbach jest zatrważająca

-– mówi Witold Gadowski komentując fakt, że Rosjanom udało się zdobyć numery telefonów polskich żołnierzy.

CZYTAJ TAKŻE: Wojskowe telefony - na celowniku Rosji. SKW bada sprawę nietypowego ataku

W ocenie Gadowskiego sytuacja jest na tyle poważna, że szefowie Służby Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służby Wywiadu Wojskowego powinni stracić stanowiska.

To jest powód do dymisji generała brygady Piotra Pytla, który szefuje Służbie Kontrwywiadu Wojskowego

-– ocenił Gadowski.

Wskazał, że „zna tego człowieka”.

Mówię z pełną odpowiedzialnością, natychmiast powinien zostać wyrzucony dyscyplinarnie wraz z całym kierownictwem SKW

-– podkreślał.

Zdaniem dziennikarza brak zabezpieczenia podstawowych danych dotyczących polskiej armii jest skandaliczny.

Także szef Służby Wywiadu Wojskowego gen. Kujawa natychmiast powinien zostać wyrzucony. On także nic nie robi

-– ocenił Gadowski.

Dziennikarz śledczy podkreślał, że skala penetracji rosyjskiej w tych służbach jest zatrważająca.

Niestety kolejne dowody wskazują, że Witold Gadowski ma racje…

wrp