Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.

Polityk zapytany o to, czy w tej perspektywie pod znakiem zapytania stanęła kwestia powierzenia mu teka szefa MON, stwierdził:

Będzie kandydat na premiera, on sobie będzie dobierał współpracowników. Propozycję dostałem od pani beaty Szydło, co zostało potwierdzone w studiu telewizyjnym. Jeśli ona będzie desygnowana, to będę ministrem obrony narodowej. Jeśli nie będzie, to wtedy będziemy rozmawiać o innych scenariuszach.

Rafał Trzaskowski natomiast dalej obstawał przy ostrej krytyce PiS.

Wyjście z sytuacji po obiecywaniu gruszek na wierzbie jest trudne. (…) Scenariusz będzie taki, że będzie się mówiło, że PO zawiniła, potem będzie się składało to na inne okoliczności, a potem to będzie niewykonalna. Wolę taki scenariusz

— stwierdził polityk PO.

Wiceminister spraw zagranicznych grzmiał, że rząd PiS „walił pięścią stół” i obrażał partnerów na arenie międzynarodowej.

PiS nie zatroszczył się o nowych partnerów, a zapewnił nam nowych wrogów

— twierdził Trzaskowski.

gah

Strona 2 z 2