Wojciechowski: Obudzimy się jutro w tej samej ojczyźnie, ale w innym państwie. Takim, które szanuje obywateli. NASZ WYWIAD

Fot. Facebook PiS
Fot. Facebook PiS

To będą rządy zdecydowanie bardziej słuchające ludzi, przyjazne dla Polaków. Natomiast Polska jest oczywiście ta sama, ale inne państwo

— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Janusz Wojciechowski, europoseł Prawa i Sprawiedliwości.

wPolityce.pl: Panie pośle, co się zmieni od jutra dla przeciętnego Polaka. W jakiej Polsce się obudzimy?

Janusz Wojciechowski: Obudzimy się w Polsce, która jest naszą ojczyzną. Obudzimy się w tej samej ojczyźnie, ale w innym państwie. W państwie, które od jutra zacznie realizować politykę dobrą dla ludzi, dla zwykłych Polaków, politykę sprawiedliwości, szacunku dla godności człowieka, politykę liczenia się z obywatelami. Bo mieliśmy do tej pory do czynienia z polityką arogancką, z polityką niesłuchania ludzi, wyrzucania do kosza tego, czego chcieli Polacy. To będą rządy zdecydowanie bardziej słuchające ludzi, przyjazne dla Polaków. Natomiast Polska jest oczywiście ta sama, ale inne państwo.

Będzie ta zgoda, o której mówił Jarosław Kaczyński? Zapowiadał, że nie będzie żadnego odwetu, żadnych osobistych rozliczeń.

To są święte słowa, które na pewno będą dewizą nas wszystkich. Nie ma mowy o odwecie. To się zawsze źle kończy. Na pewno trzeba będzie sprawiedliwie rozliczyć niektóre działania, niektóre błędy. Będzie zapewne dokładny audyt po przejęciu rządu. Jeśli będą jakieś ujawnione działania przestępcze, tego się można spodziewać, to oczywiście będzie wdrożona normalna odpowiedzialność. Natomiast na pewno nie będzie działań takich, które będą rodzajem zemsty politycznej. To wykluczamy. Prezes Kaczyński to powiedział. Jak go znam, to powiedział to szczerze i z głębokim przekonaniem.

===

Nie boicie się trochę samodzielnych rządów? Bo samodzielna władza to jest jednak duża pokusa do bezkarności. Czy dla własnego bezpieczeństwa nie lepiej byłoby poszerzyć koalicję, żeby nie poczuć się ponad prawem?

Toteż dlatego Jarosław Kaczyński mówił o biało-czerwonej koalicji, a więc takiej, w której poparcie dla reform będzie pochodziło nie tylko od PiS, ale także od innych ugrupowań.

Na przykład?

Nie wykluczam żądnego ugrupowania. Zakładam, że w każdym z ugrupowań jest jakiś zakres dobrej woli, by Polskę reformować, więc liczę nawet na Platformę Obywatelską. Zakładam, że ta partia nie będzie w żelaznej opozycji, tylko będzie współdziałać w dobrych sprawach.

Czy skład nowego gabinetu jest już przygotowany czy będzie się dopiero formował?

Myślę, że w dużej części już jest, ale jego skład poznamy dopiero za dwa, trzy tygodnie.

Najważniejsze zadanie dla tego rządu w pierwszych tygodniach?

Jest wiele takich pilnych zadań. Ja mogę powiedzieć o zadaniach, które dotyczą mojego obszaru odpowiedzialności w Prawie i Sprawiedliwości, a więc jeśli chodzi o obszar wymiaru sprawiedliwości, to zmiana ustawy o prokuraturze i powrót do tego połączenia ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, bo to jest klucz do tego, żeby brać odpowiedzialność za stan praworządności w Polsce. To jest bardzo potrzebne. Prokuratura jest tu kluczową instytucją i to jest podstawowa zmiana. Natomiast jeśli chodzi o sprawy polskiej wsi, to najpilniejszą sprawą jest ochrona ziemi. Uchwalona niedawno ustawa nie zapewnia takiej ochrony i musimy szybko wprowadzić prawdziwą ochronę ziemi, a więc ustawę w wersji zbliżonej do tego, jaką PiS proponowało prawie trzy lata temu. TA ustawa powinna być szybko uchwalona, zresztą pani premier Beata Szydło deklarowała szybkie podjęcie takiej ustawy.

Rozmawiała Anna Sarzyńska

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.