Mam takie marzenie: zobaczyć moją Ojczyznę uczciwym, szanowanym, szczęśliwym krajem, w którym nie ma miejsca na kłótnie i swary, na obelgi i złe słowa, kłamstwa i domowe wojenki. To zawsze nas narażało na najgorsze klęski. Polska może być wreszcie wolna, bo Polacy się obudzili

— podkreślił generał brygady w stanie spoczynku Janusz Brochwicz-Lewiński ps. „Gryf”, żołnierz batalionu AK „Parasol”.

W rozmowie z „Naszym Dziennikiem” generał przypomniał, że Polska nie zmienia się tak jak powinien zmieniać się, rozwijać wolny kraj.

Niewidoczna atmosfera komuny jeszcze do tej pory wisi w powietrzu. Dużo potrzeba wkładu, żeby stolicę doprowadzić do stanu porównywalnego z innymi stolicami Europy. Trzeba jeszcze dużo zrobić, żeby uczynić Polskę prawdziwym, pięknym, wolnym krajem w Unii Europejskiej

— ocenił gen. Janusz Brochwicz-Lewiński ps. „Gryf” i podkreśla, że jego wielkim marzeniem jest, że Polska zmieni się po wyborach.

Mam takie marzenie: zobaczyć moją Ojczyznę uczciwym, szanowanym, szczęśliwym krajem, w którym nie ma miejsca na kłótnie i swary, na obelgi i złe słowa, kłamstwa i domowe wojenki. To zawsze nas narażało na najgorsze klęski. Polska może być wreszcie wolna, bo Polacy się obudzili. Jestem szczęśliwy od chwili, kiedy prezydent Andrzej Duda wygrał wybory. Okazało się, że jest wiele osób takich jak ja, które w niego wierzą

— zaznaczył generał „Gryf” i dodał:

Najważniejsze dla mnie jest to, żeby Polska była taka jak przed 1939 rokiem.

CZYTAJ TAKŻE: Prof. Nowak: Histeria nienawiści godna jest hitlerowskiego Stürmera. To ten poziom dzielenia społeczeństwa. NASZ WYWIAD

mmil/ „Nasz Dziennik”