Minister Budka o słowach córki Ewy Kopacz: „Ja nie wyjadę z kraju. Trzeba będzie żyć w Polsce rządzonej przez Jarosława Kaczyńskiego”

Fot. FRATRIA
Fot. FRATRIA

Jak czytam, czy słucham niektórych wypowiedzi pana prezesa, czy pana Macierewicza, no to też czasem się boję tego, co nas może czekać, ale wierzę, że to jest tak, że Polacy są świetnym społeczeństwem i sobie poradzą

— mówił minister sprawiedliwości Borys Budka na antenie Radia Zet.

W ten sposób odniósł się on do słów córki Ewy Kopacz, która stwierdziła, że jeżeli dojdzie do władzy PiS, to ona wyjedzie z kraju, bo boi się Macierewicza, Kaczyńskiego.

Minister sprawiedliwości nie podziela jednak stanowiska Katarzyny Kopacz i nie zamierza uciekać z kraju.

Ja nie wyjadę z kraju, ja będę starał się, jeżeli nie daj Bóg ten scenariusz się sprawdzi, a ja wierzę, że Polacy jednak zdecydują się na tą dobrą kontynuację, a wybaczą nam niektóre nasze błędy, to oczywiście gdyby taki scenariusz miał miejsce, no to trzeba będzie żyć w Polsce rządzonej przez Jarosława Kaczyńskiego, czy z pierwszego czy z drugiego siedzenia, natomiast są to niepotrzebne wypowiedzi. Ja myślę, że ona też obrazuje, no bo są osoby, które naprawdę się boją

— wyjaśnia minister i nie kryje, że wypowiedź córki pani premier była emocjonalna.

No to jest kwestia emocjonalnej wypowiedzi. Znaczy, jak ja czytam, czy słucham niektórych wypowiedzi pana prezesa, czy pana Macierewicza, no to też czasem się boję tego, co nas może czekać, ale wierzę, że to jest tak, że Polacy są świetnym społeczeństwem i sobie poradzą

— dodaje Borys Budka i wyjaśnia, że „córka pani premier pokazała obawy, bo dużo osób boi się tego powrotu”.

Szef resortu sprawiedliwości odniósł się także do opublikowanego przez „Gazetę Wyborczą” uzasadnienia sprawie byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego.

No pamiętamy doskonale to, co działo się w tamtych czasach, że jak nie dało się złapać złodzieja to trzeba go było wyprodukować. A najgorsze jest to, że to destabilizowało państwo. Ja staram się nie oceniać, bo to powinny robić niezawisłe sądy tego, co działo się pod rządami naszych poprzedników, natomiast są to doniesienia bulwersujące i poczekamy, czy ten wyrok się utrzyma, natomiast samo uzasadnienie jest naprawdę, to przynajmniej co media pokazują, zaskakujące i nie tak powinno działać państwo

— wyjaśnia Budka.

CZYTAJ TAKŻE: GW” pismem sądu atakuje Kamińskiego. Oskarżenia o łamanie demokracji, niszczenie ludzi, a nawet tworzenie korupcji. I dziwny dowód: sms od dziennikarza…

Jednocześnie podkreślił on, że nie będzie interweniował ws. rolników zatrzymanych za rzekome ustawianie przetargów na ziemię.

A jak wszyscy doskonale wiemy prokuratura jest niezależna od rządu, w dodatku w tej sprawie o tymczasowym aresztowaniu, jak w każdym innym przypadku tymczasowego aresztowania, decyduje niezawiły sąd

— wyjaśnił i uderzył w upominającego się za aresztowanych rolników Kaczyńskiego.

Ja rozumiem, że można mieć tak zwane zjawisko projekcji, które w psychologii się nazywa, można sobie przypominać czasy własnych rządów, kiedy rzeczywiście zdarzało się, że minister sprawiedliwości w tamtym czasie jednocześnie był sędzią i prokuratorem, pamiętamy słynne konferencje prasowe. Za rządów Platformy Obywatelskiej tak nie jest, rząd nie wtrąca się do tego, co robi prokuratura i nie wtrąca się do tego, co robią sądy. Ja bardzo apeluję, z każdego miejsca…

— dodał minister.

CZYTAJ TAKŻE: Marek Sawicki poręczył za zatrzymanych rolników. Wystąpił o natychmiastowe ich zwolnienie

mmil/RadioZet

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.