Karczewski liczy na samodzielne rządy: Byłoby dobrze dla Polski, żebyśmy stworzyli rząd jednopartyjny

Fot. wPolityce.pl/TVP Info
Fot. wPolityce.pl/TVP Info

Stanisław Karczewski liczy na to, że PiS po wyborach będzie mógł rządzić samodzielnie.

To jest marzenie, oczywiście, ale przede wszystkim taki cel, tak chcemy. Na pewno byłoby dobrze dla Polski, żebyśmy stworzyli rząd jednopartyjny

— tłumaczy w RMF FM.

Na uwagę, że nigdy jeszcze w historii III RP się to nie udało Karczewski wskazuje, że PiS może być pierwszy.

Bardzo byśmy chcieli, bo to naprawdę nie chodzi o naszą wygodę, to nie chodzi o nasze dobre samopoczucie, tylko chodzi o skuteczne, dobrze rządy. Jednopartyjny rząd na pewno będzie sobie lepiej radził, będzie lepiej dogadywał się z prezydentem, będziemy mogli szybciej iść do przodu

— podkreśla szef sztabu PiS.

W jego ocenie rząd jednej partii jest lepszy, bo nie musi się zajmować wewnętrznymi sporami.

To jest bardzo istotne i ważne, bo proszę zobaczyć, jak w tej chwili politycy PSL rozmawiają z politykami PO - oni są na skrajnych pozycjach. Nie ma jeszcze takiej ostrej debaty wyborczej, ale zobaczymy, jak to będzie w końcówce

— tłumaczy.

Pytany, czy Paweł Kukiz jest dla PiS-u potencjalnym koalicjantem szef sztabu wskazuje, że „wtedy rządzi arytmetyka, oczywiście również i poglądy nasze i plany i to, jakie mamy programy wyborcze”.

W tej chwili rozmawiamy o tym, co robić, aby wygrać wybory i osiągnąć jak najlepszy wynik, a ja robię to naprawdę - nie chcę powiedzieć 24, bo widzę przed sobą RMF24, więc 24 godzin na dobę - ale 18, 16 godzin na dobę pracuję i myślę

— zapewnia Karczewski.

Zapewnia po raz kolejny, że Beata Szydło jest kandydatem PiS-u w wyborach.

Pani prezes Beata Szydło wspaniale poprowadziła kampanię wyborczą Andrzeja Dudy - wygrał. Przecież wychodził z 12-14 proc., a wygrał. To wielki sukces. To nie tylko sukces Andrzeja Dudy, sukces tych, którzy pracowali, ale to również wielki sukces i zasługa pani Beaty Szydło, bo to ona poprowadziła tę kampanię

— zaznaczył senator PiS.

Dodał, że sytuacji z Beatą Szydło nie można porównywać z rolą Kazimierza Marcinkiewicza, który był premierem rządu PiS tylko przez chwilę.

W kampanii wyborczej co mówiliśmy? Platforma Obywatelska mówiła: premier z Krakowa. My mówiliśmy: premierem będzie Jarosław Kaczyński. (…) Potem się okazało, że trzeba było takiego człowieka i to był taki wybrany - z resztą pan prezes Kaczyńskie kiedyś mówił to - taki trochę z kapelusza wzięty pan Marcinkiewicz. No niestety, odszedł bardzo szybko. Zapomniał o tym, co miał. Zupełnie inna sytuacja. Pani prezes Beata Szydło przygotowuje się do tego już przez kilka miesięcy. Przygotowuje się ona i cały zespół. I cała drużyna. Nasza drużyna

— mówił Karczewski.

W jego ocenie nominacja dla Jarosława Gowina nie jest jeszcze przesądzona, a PiS nie rozmawia stanowiskach.

Pani prezes Beata Szydło powiedziała, że jest potencjalnie najlepszym kandydatem. I nie powiedziała, że już jest ustalone, zaklepane, że już to ustaliliśmy. Nie. Przede wszystkim musimy wygrać wybory

— zaznacza polityk PiS.

Zapewnia, że jego partia „ma bardzo wielu dobrych kandydatów”.

My rozmawiamy o wszystkim, proszę mi wierzyć, że nie rozmawiamy o tym, co będzie po wyborach

— tłumaczy.

wrp

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.