PSL w niektórych kręgach nazywany jest partią obrotową. I zdaje się Janusz Piechociński daje kolejny raz sygnały, że jest gotów obracać się przodem do nowej władzy.
Lepiej zrealizować 30 proc. programu, niż obrażać się w ławie opozycji
— mówi w TVP Info lider ludowców.
Czym różni się PSL od innych formacji? Tym, że potrafi nawet niepełne zwycięstwo przekładać na duży sukces
-– prężył się w TVP Info Piechociński.
Lepiej zrealizować choćby część programu i posunąć sprawy Polski choćby o 30 procent, niż zakładać, że będzie układ zero-jedynkowy. Nie wejdę, obrażę się, będzie siedział w wygodnych ławach opozycji
— mówił poseł PSL.
Zabiegam nie dla siebie, nie dla PSLu, to operacja bardzo ryzykowna, ale chcę, żeby PSL miał 12 procent. Po co? Żeby z pozycji swoistej siły, że beze mnie, bez PSL-u nie da się zbudować stabilnej większości. Bo co jest potrzebne Polsce? Stabilność i przewidywalność, obóz rządowy, który potrafi rozmawiać i współpracować z prezydentem. Prezydent, który potrafi rozmawiać i współpracować z parlamentem
— wskazał Piechociński.
Czyżby koalicjant PO już szykował się do negocjacji koalicyjnych z nową partią rządzącą?
wrp
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/268250-piechocinski-szykuje-sie-na-nowa-koalicje-lepiej-zrealizowac-30-proc-programu-niz-obrazac-sie-w-lawie-opozycji