Co z tym "zniknięciem" obrazów z Pałacu? Komorowski: "Nie powinno się o to pytać byłego prezydenta! To próba hańbiąca!"

tvn24.pl/Polsat News
tvn24.pl/Polsat News

Widzę skandal gdzie indziej - skandalem jest próba wykorzystania przeciwko byłemu prezydentowi kwestii ewentualnej kradzież obrazów z jego kancelarii. I to na zasadzie - ktoś ukradł zegarek, jemu ukradli zegarek, to jest wmieszany w sprawę

— żalił się Bronisław Komorowski, który na krótkim spotkaniu z dziennikarzami odniósł się do kwestii „zniknięcia” obrazów z Pałacu Prezydenckiego.

CZYTAJ TAKŻE: Jednak doszło do kradzieży? Prokuratura wszczyna śledztwo ws. „Gęsiarki” i innych przedmiotów z Pałacu Prezydenckiego

Były prezydent był zbulwersowany sugestiami, że ktoś z jego otoczenia - lub on sam - może stać za kradzieżą.

Nigdy tego obrazu nie widziałem, gdzieś był w pomieszczeniach urzędników. (…) To czyn absolutnie niegodny. Powinna to zbadać prokuratura, kto ukradł i dlaczego. A nie powinno się o to pytać byłego prezydenta, ale prokuratora!

— irytował się Komorowski.

I dodawał:

Prezydent nie jest od pilnowania pokojów urzędników i gabinetów. Prezydent jest od zupełnie innych kwestii, więc proszę mnie o takie kwestie nie pytać. Ileż jest pomówień w internecie…

— ubolewał.

Zdaniem Komorowskiego sprawę powinna wyjaśnić prokuratura, a nie dziennikarze.

Nie sądzę, by to byli kosmici, ale konkretna osoba, która miała dostęp do pomieszczenia urzędników… Od tego jest prokuratura, a nie polityka pomówień i sugestii, by połączyć w to byłego prezydenta. To próba hańbiąca i nie w porządku

— zakończył.

lw

CZYTAJ WIĘCEJ: W Belwederze już się pakują? Z prezydenckiej rezydencji wynoszone są obrazy…

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.