Ewa Kopacz to Bronisław Komorowski w wersji parytetowej. Ten sam stopień kompromitacji

Fot. PAP/Jakub Kamiński
Fot. PAP/Jakub Kamiński

Dobry nastrój premier Ewy Kopacz nie opuszcza. Na konwencji Platformy stwierdziła: krytykom odpowiadam słowami piosenki:

Raz, Dwa, Trzy, Zwyciężymy właśnie My!

Ja też odpowiadam słowami pożegnalnej piosenki „Zrywka Ewka”.

I tu jeszcze pragnę oświadczyć, że pisząc „Pakuj się Bronek” miałem na myśli tylko rzeczy osobiste, a nie co wpadnie w Belwederze na odchodne w pazerne rączki.

I tutaj też mam prośbę do ekipy Ewy Kopacz, by nie trzeba było po ich wyniesieniu się z kancelarii szukać obrazów, liczyć sztućców i filiżanek. A nie jest to na wyrost, ostatecznie Ewa Kopacz i Bronisław Komorowski to ta sama dobra platformerska szkoła okradania państwa.

« poprzednia strona
12

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.