Ewa Kopacz to Bronisław Komorowski w wersji parytetowej. Ten sam stopień kompromitacji

Fot. PAP/Jakub Kamiński
Fot. PAP/Jakub Kamiński

Bronisław Komorowski, w kampanii i po niej, zszokował obywateli. Ewa Kopacz w przedwyborczym wirze zachowuje się tak jakby chciała go przebić w kategorii pt. obciach.

Jeśli ktoś pokroju Bronisława Komorowskiego był przez pięć lat prezydentem naszego kraju, to trudno oprzeć się wrażeniu, że Polska jest w ruinie. Prezydent Rzeczypospolitej to jednak jest majestat i powaga. A tu nagle się okazało, że mamy  do czynienia z hrabią z bardzo bocznej linii. Przez pięć lat udawało się dzięki „zaprzyjaźnionym telewizjom” otoczyć Belweder medialnym kordonem sanitarnym i stworzyć wizerunek rubasznego Bronka wraz z małżonką. Gdy jednak pan prezydent musiał zetknąć się z rzeczywistością i stawić czoła nie zawsze przychylnie nastawionemu elektoratowi, okazał się niewiarygodnie odpychającym człowiekiem. To co wyprawia już po przegranych wyborach powoduje wytrzeszcz oczu nawet u jego zwolenników. Żeby były problemy, że z pałacu zostały wyprowadzone obrazy, których szuka prokuratura, to się nie mieści w żadnych kategoriach cywilizowanego świata. A już zaanektowanie  z Pałacu Prezydenckiego wyposażenia typu telewizor, kosz do śmieci, czy niszczarka do papierów, nawet jeśli można się podeprzeć jakimś przepisem, to bezprecedensowe, niepamiętne chyba od szabru Armii Czerwonej ogołacanie instytucji publicznych. Nawet przysłowiowy żyrandol też się przydał. Na korzyść odchodzącej ekipy ma świadczyć fakt, że nie wykręcali kranów, nie wyrywali umywalek i sedesów czy nie wydłubywali kabli ze ścian. Pewnie też by znaleźli umocowanie prawne do tego typu „użyczenia mienia”. Swoistym podsumowaniem działań Bronisława Komorowskiego jest wzięcie udziału w reklamie firmy Cinkciarz.pl. Towarzyszył mu drugi tęgi umysł, także wybrany na prezydenta Polski, Lech Wałęsa. Trzeba się zastanowić czy nie należałoby wprowadzić do konstytucji artykułu umożliwiającego pozbawienie kogoś tytułu prezydenta, gdy zachowuje się w sposób poniżający ten urząd i narażający na szwank dobre imię Polski, nawet po zakończeniu urzędowania. Obaj panowie zasługują na impeachment ex post.

Wydawało się, że tak beznadziejnej kampanii wyborczej jaka stała się udziałem Bronisława Komorowskiego, przy jego aktywnym udziale, nie sposób jest powtórzyć. Mając jednak do dyspozycji Ewę Kopacz okazuje się, że to jest w zasięgu działań gatunku ludzkiego. Osobowość, która się wyłania co dzień intensywniej z pani premier powoduje, że nawet media mające praktykę w cynicznym ogłupianiu Polaków, opuszczają bezradnie ręce. No zwyczajnie nie da się tej katastrofy przekuć w sukces. Ewa Kopacz zachowuje się jak przekupka bazarowa, która myśli, że od rozpuszczenia aparatu mowy na cały regulator  i obsobaczenia kogoś, przybywa mądrości i uroku. Zacięta, zła twarz premier Kopacz odsłania jej duszę. I to przeraża, że ktoś o tak prostackim widzeniu świata, ktoś kto posługuje się całkiem prymitywnymi argumentami, dzierży w tej chwili władzę w Polsce. Jedynym pomysłem na zebranie głosów jest straszenie PiS –em, Jarosławem Kaczyńskim, Antonim Macierewiczem i pomniejszanie poczynań prezydenta Andrzeja Dudy. Nawet potrzeby kampanii nie usprawiedliwiają tego typu obskuranckiego hejtu. Nie mamy do czynienia ze szlachetną rywalizacją, jakiej byśmy oczekiwali od osób reprezentujących państwo polskie, tylko z brutalnym ujadaniem, zupełnie nie przystojącym płci pięknej.

Wpadka goni wpadkę. I tak jak nie pomogło tuszowanie potknięć Bronisława Komorowskiego przez mędrców salonu, tak teraz też nie ma siły władnej, by urągającą rozumowi nieudolność okrzyknąć błyskotliwą kampanią.

Ponadto ludzie, którzy zostali obdarzeni przez premier Kopacz zaufaniem też świadczą o niej. I to świadczą niestety fatalnie. Czy ktoś komu działają sprawnie ze trzy szare komórki chciałby być rządzonym przez Michała Kamińskiego, Romana Giertycha, Kazimierza Marcinkiewicza, Joannę Muchę, Marcina Kierwińskiego. Stefana Niesiołowskiego? A to jest właśnie najbliższe otoczenie Ewy Kopacz. Jej zaufani podpowiadacze, najlepsze „psiapsiółki”.

12
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.