Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.

Rozmówca magazynu „Plus Minus” zwraca uwagę, że zupełnie inny charakter miała wizyta premiera Tuska w Katyniu miała zupełnie inny charakter niż ten, który przewidywano w przypadku prezydenckiej podróży.

W pierwszej, oficjalnej, brał udział Putin, i to nie był decyzja neutralna, protokolarna, tylko stricte polityczna o bardzo dużym znaczeniu

— stwierdził Marciniak.

Były dyplomata podkreśla, że ówczesny premier Rosji wykorzystał tę sytuację.

Z pewnością był to element gry, rosyjski premier wysłał bardzo czytelny sygnał. Gdyby nie doszło do katastrofy, to po jakimś czasie wszyscy zapomnieliby o tej sytuacji, choć nie była ona normalna

— zaznacza Piotr Marciniak.

Były dyplomata przyznaje, że zgodził się na udzielenie wywiadu magazynowi „Plus Minus”, ponieważ nie zgadza się w wersję wydarzeń przedstawianą przez rządzących.

Zgodziłem się, gdyż nie akceptuję tezy, że po katastrofie smoleńskiej „państwo zdało egzamin”. No więc moim zdaniem zupełnie go nie zdało. Myślę, że warto o tym opowiedzieć

— podkreśla rozmówca Roberta Mazurka.

gah/Plus Minus

Strona 2 z 2