PiS może liczyć na inny atut – obecną panią premier, która ostatnio regularnie udziela wypowiedzi niemieszczących się w żadnym porządku logicznym
— stwierdził Paweł Śpiewak w rozmowie z „Polską The Times”, nie pozostawiając suchej nitki na działaniach politycznych Ewy Kopacz.
Wcale bym nie wykluczył, że po wyborach Platforma zacznie się rozpadać. Wyraźnie widać, że jednoosobowe rządy pani premier nie budzą zachwytu wewnątrz partii. Tymczasem osoba o największym autorytecie w PO, czyli Grzegorz Schetyna, w najmniejszym stopniu nie angażuje się w tę kampanię. Jakby go nie było. On chowa się, jak może, przed tym, co ma się wydarzyć
— zauważa Śpiewak, przyznając że w żaden sposób nie dziwi go wycofanie się Schetyny.
Na jego miejscu dostałbym furii, słysząc, że mam walczyć o mandat posła w Kielcach, mimo że od zawsze jestem utożsamiany z Wrocławiem. Takie decyzje to amok, kompletne nieliczenie się z regułami demokracji i zasadami życia politycznego. Ewa Kopacz, która - z jednej strony - mówi o zagrożeniu dla demokracji ze strony PiS, a z drugiej - robi takie numery, traci jakąkolwiek wiarygodność
— mówi Śpiewak, przyznając że dziwi go brak protestu ze strony Grzegorza Schetyny.
Nie ulega natomiast żadnej wątpliwości, że po wyborach rozpocznie się w Platformie bardzo ostry konflikt
— dodaje, przyznając że porażka Ewy Kopacz obciąży całą partię.
Przecież pani premier składa jakieś obietnice, potem staje przy tablicy i mazakiem odznacza, które zrealizowała - tymczasem wcale ich nie wypełniła. Ona sama się podkłada. Z tego nawet nie przeciwnicy będą ją rozliczać, tylko jej własna partia
— podkreśla socjolog, krytykując całą listę rzekomo wypełnionych obietnic.
Powiedziała, że zbudowała ośrodek geriatryczny, który dopiero ma fundamenty. Chwali się ilomaś tam kilometrami dróg - tylko że te budowy rozpoczęto cztery lata temu. Opowiada o tym, jak się poprawiło na kolei, ale tam przecież lepsze jest tylko pendolino, które wozi jedynie wiatr, a nie ludzi. To są te zrealizowane obietnice?
— pyta Śpiewak.
Wyraźnie widać, że wewnątrz partii narasta niezadowolenie, cała PO jest na granicy
— dodaje. Jego zdaniem sytuacja jest tak napięta, że „pęknąć może właściwie w każdym miejscu”.
Platforma teraz maskuje konflikty, by nie psuć wizerunku przed wyborami. To pani Ewa ma się potknąć na wyborczej klęsce, a nie osoba, która by rozpoczęła ewentualny konflikt. Dlatego teraz ich nie ma - ale po wyborach odżyją w pełni
— zapowiada. Podkreśla, że od rządzących oczekuje przede wszystkim wizji państwa i informacji o tym w jaki sposób chcą ją osiągnąć.
Mamy sytuację kompletnego chaosu. Platforma pod wodzą Kopacz prezentuje się jako partia światopoglądowo liberalna, antyklerykalna, chcąca oddzielić jasno państwo od Kościoła, ale jak przychodzi do niej petycja „Świecka szkoła” w sprawie finansowania religii w szkołach podpisana przez 100 tys. osób, to pani premier udaje, że jej nie widzi
— mówi były poseł PO i dodaje:
Otoczyła się PiS-owcami i razem z nimi atakuje PiS. (…) Platforma próbowała postawić Zbigniewa Ziobrę przed Trybunałem Stanu, ale potem się z tego wycofała. Sposób, w jaki działa Platforma Kopacz, sprawia, że Polacy stają się sfrustrowani jakością życia politycznego w kraju.
mall / Polska The Times
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/267937-spiewak-ostro-o-kopacz-mamy-sytuacje-kompletnego-chaosu-wypowiedzi-premier-nie-mieszcza-sie-w-zadnym-porzadku-logicznym
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.