Ciekawy wpis zamieścił na Twitterze Tomasz Lis. Znany z popierania PO i prezydenta Komorowskiego dziennikarz zdaje się ma coś do powiedzenia ws. afery wokół zniknięcia „Gęsiarki”. Obraz zniknął z Pałacu Prezydenckiego w czasie kadencji Bronisława Komorowskiego.

1 Nie jestem złodziejem. 2 Nie jestem paserem. 3 Nie dostałem „Gęsiarki” w prezencie. 4 Nie mam jej. 5 Wiem gdzie jest

— napisał Lis.

I dodał:

Wiem gdzie jest „Gęsiarka”. Uprzejmie proszę o telefon od szefowej Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy.

Czyżby Tomasz Lis był zamieszany w aferę wokół rzeczy, które zniknęły z Pałacu?

wrp

---

Prawda o mediach w bestsellerowej książce:„Resortowe dzieci. Media (tom 1)”.

Pozycja dostępna wSklepiku.pl. Polecamy!