Rozbój w biały dzień

Zadzwonił do mnie przedsiębiorca. Wystartował w przetargu na „Prezentację regionu mazowieckiego w czasie Światowej Wystawy EXPO”. Postępowanie w imieniu województwa mazowieckiego prowadziło Agencja Rozwoju Mazowsza S.A., spółka, której 100% właścicielem jest samorząd Województwa Mazowieckiego rządzony przez koalicję PO-PSL. W przetargu nieograniczonym swoje oferty na usługę prezentacji regionu mazowieckiego poprzez wykorzystanie multimedialnych narzędzi promocyjnych w ramach „Tygodnia regionu mazowieckiego” w czasie Światowej Wystawy EXPO w Mediolanie w dniach 26-31 października 2015 r. Sygnatura postępowania ARM/56/15. Szczegóły postępowania można prześledzić na stronach BIP ARM S.A.

Oferty w tym postępowaniu złożyły dwie firmy. Firma Point – firma przedsiębiorcy, który do mnie zaalarmował oraz firma Windmill. Oferty zgodnie z złożeniami przetargu oceniane były w następujący sposób – 70% wartości oceny - cena i 30% - „walory artystyczne”. Wartość oferty Point to 113 898 zł, a Windmill aż 179 014,20 pln. Jak łatwo policzyć korzystając z odpowiedniego wzoru pierwsza oferta uzyskała za kryterium ceny 70 punktów, a druga 44,54 punktów. Różnica między ofertami po zbadaniu kryterium ceny wynosiła 25,56 pkt. Obie oferty mogły jeszcze zdobyć maksymalnie 30 punktów  za tak zwane „walory artystyczne”, czyli za: pomysłowość i kreatywne podejście do prezentacji, atrakcyjność rozwiązań wizualnych i kreatywne wykorzystanie motywu idei przewodniej Wystawy Światowej EXPO 2015 w Mediolanie. Widziałem obie oferty. Mogą podobać się bardziej lub mniej, ale komisji w składzie: Edyta Grocka, Milena Kubicka, Marcin Szurmiński, Arkadiusz Szymański, Tomasz Wolf nie miała wątpliwości, że pierwsza, tańsza oferta, we wszystkich kryteriach i wg wszystkich oceniających uzyskała minimalną notę 1 punktu w każdej kategorii, co dało jej łącznie 3 pkt do oceny, a druga oferta podobnie jednogłośnie została oceniona na niemal maksymalną liczbę punktów, co dało jej łącznie 29 punktów do oceny końcowej. Po zsumowaniu okazuje się, że oferta Point uzyskała 73 punkty, a druga , sporo droższa oferta firmy Windmill 73,54 punkty i wygrała postępowanie. W ten sposób wygrała oferta, za którą podatnik musi zapłacić ponad 65 tysięcy złotych więcej.

Oglądając obie oferty, rozumiem , że jedna może się podobać bardziej druga mniej lub odwrotnie, ale naprawdę nie widzę żadnych podstaw, by jedna z nich ocenić maksymalnie nisko, a drugą maksymalnie wysoko. Oprócz sytuacji takiej, że jedna z firm po prostu miała wygrać. Jestem ciekaw w jaki sposób członkowie komisji przetargowej dokonujący oceny ofert wytłumaczą w jaki sposób oferta firmy Windmill np. w kategorii kreatywne wykorzystanie motywu/idei przewodniej Wystawy Światowej Expo w Mediolanie, uzyskała maksymalną ocenę, a jej konkurent minimalną?

Czy ktoś jest w stanie uwierzyć w rzetelność i uczciwość tego przetargu? Ja nie wierzę. Wysłałem pismo do Marszałka Struzika z żądaniem przeprowadzenia natychmiastowej kontroli w podległej mu spółce. Aparat PO i PSL czuje się zupełnie bezkarny i przekracza wszelkie granice. Wydawanie i publicznych środków przychodzi im z nieznośną frywolnością. Tak, wiem, że to eufemizm.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.