Antoni Krauze: Kociołek w PRL-u był poza jakąkolwiek krytyką czy oceną. A dziś jest właściwie to samo. Jestem załamany. NASZ WYWIAD

Fot. Fratria
Fot. Fratria

wPolityce.pl: Zmarły niedawno „Kat Trójmiasta” Stanisław Kociołek spocznie na Powązkach Wojskowych. To kolejna szokująca decyzja związana z narodową nekropolią. Jak Pan ocenia tę sytuację?

Antoni Krauze, reżyser, dokumentalista, twórca filmu „Czarny Czwartek: W okresie tzw. Karnawału Solidarności powstał film Andrzeja Wajdy, który próbował opowiedzieć o wydarzeniach Grudnia‘70. Z dołączonej do tego filmu ballady o Janku Wiśniewskim cenzura wyłączyła całą zwrotkę dotyczącą Stanisława Kociołka, „kata Trójmiasta”. Nic więcej nie trzeba mówić.

Dziś III RP też zdaje się cenzurować jego biografię.

Fakty są takie, że Kociołek w PRL-u był poza jakąkolwiek krytyką czy oceną. A dziś jest właściwie to samo. Jego przecież uniewinniono w procesie zbrodniarzy Grudnia 1970 roku. Dwóch wojskowych skazano w zawieszeniu, ale oni byli wykonawcami rozkazów właśnie Kociołka, przede wszystkim jego. Przypominam, że on był pierwszym, który przyjechał na Wybrzeże. W Warszawie toczyło się wtedy Plenum KC PZPR. Kociołek na wieść o tym, co dzieje się w Trójmieście, pojechał tam. I rozpoczął działania w imieniu władz. On był przedstawicielem najwyższych władz.

Sąd potraktował go jednak dość łagodnie, wskazując, że nie jest winny masakry. To błąd?

Ten człowiek był odpowiedzialny za to, co się stało. Ale sąd uznał, że on w ogóle nie maczał palców w tych zbrodniach, do których doszło. To były normalne zbrodnie, strzelano do bezbronnych ludzi. Jak do zwierzyny łownej… Jestem załamany tym, co się dzieje wokół Kociołka. Nie dość, że został uniewinniony, to obecnie spocznie na wojskowych Powązkach. Pytanie, czy będą go żegnać z honorami.

Chyba już samo miejsce bulwersuje.

Powązki Wojskowe to szczególne miejsce, choć pamiętajmy, że leżą tam i inni zbrodniarze komunistyczni. To bardzo smutne.

Trzeba by ten cmentarz „posprzątać”, przenieść groby niegodnych tego miejsca osób?

Tak by się wydawało. Podobno od ponad 25 lat mamy wolną Polskę. Cóż to za wolna Polska? Czym to się różni od PRL-u, w którym zbrodniarzy chowano z honorami?

Rozmawiał Stanisław Żaryn

CZYTAJ TAKŻE: Zmarł „krwawy Kociołek”, odpowiedzialny za masakrę robotników na Wybrzeżu

CZYTAJ TAKŻE: „Krwawy Kociołek” spocznie na Powązkach. Polska znów uhonoruje komunistycznego dygnitarza?

CZYTAJ TAKŻE: Prezes IPN przeciwko chowaniu Kociołka na Powązkach. „W najnowszej historii Polski zapisał on jedną z najczarniejszych kart”

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.